Quantcast
Channel: Opieka farmaceutyczna – Farmacja Praktyczna
Viewing all 269 articles
Browse latest View live

Aktywność fizyczna – główny determinant zdrowia

$
0
0

autorka: dr Joanna Bajerska
adiunkt w zakładzie dietetyki Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, specjalista dietetyk z zakresu żywienia człowieka

Podejmując regularną aktywność fizyczną, możemy m.in. neutralizować stres i przeciążenia psychiczne, zapobiegać lub opóźniać występowanie szeregu chorób (nadwaga, otyłość, osteoporoza, cukrzyca typu 2, choroby układu krążenia, niektóre typy nowotworów) oraz poprawiać zdolność do podejmowania wysiłku fizycznego.

Niemiecki filozof Arthur Schopenhauer przyznał, że ,,życie polega na ruchu, a ruch jest jego istotą”. Klasyczna definicja aktywności fizycznej podaje, że są to różnego rodzaju zajęcia związane z wykonywaniem ruchu przez mięśnie szkieletowe powodujące wzrost wydatkowanej energii. Zgodnie z definicją mogą to być czynności związane z wykonywaniem codziennej pracy, np. zamiatanie, mycie okien, czynności związane z przemieszczaniem się, np. chodzenie, jazda na rowerze oraz wypoczynkiem, np. jazda na wrotkach.
Z przeprowadzonych badań wynika, że ryzyko zachorowania na raka jelita grubego istotnie zmniejsza się u osób aktywnych fizycznie. Również regularna aktywność obniża ryzyko zachorowania kobiet na raka trzonu macicy i piersi. W efekcie aktywność fizyczna wpływa na zmniejszenie wskaźników śmiertelności i sprzyja wydłużeniu trwania życia, a także ogranicza koszty związane z leczeniem różnych chorób. Stwierdzono, że osoby, które dojeżdżając do szkoły lub pracy zamiast samochodu wybiorą rower, wydłużą trwanie swojego życia przeciętnie o 3 do 14 miesięcy. Zauważono także, że ryzyko zgonu z różnych przyczyn jest o 1/3 niższe w grupie osób aktywnych fizycznie w porównaniu z osobami preferującymi siedzący tryb życia. Badania wskazują również, że aktywność fizyczna przeciwdziała negatywnym skutkom procesu starzenia, a szczególnie związanym z wiekiem pogorszeniem funkcji poznawczych. Potwierdzono również, że wysiłek fizyczny jest istotnym czynnikiem determinującym funkcje poznawcze u młodych ludzi.

Światowa Organizacja Zdrowia (ang. World Health Organisation; WHO) wytyczne dotyczące aktywności fizycznej adresuje do trzech grup wiekowych, a mianowicie dzieci i młodzieży, osób dorosłych i seniorów.

I tak, dzieci i młodzież w wieku szkolnym powinny podejmować codzienną, co najmniej 60-minutową aktywność fizyczną na poziomie umiarkowanym i intensywnym. Forma wysiłku powinna być dostosowana do wieku, a ćwiczenia muszą być zróżnicowane i przyjemne. Szczególny nacisk powinien być położony na rozwój zdolności motorycznych tej grupy wiekowej. Aktywność w przypadku dzieci i młodzieży musi stanowić istotny element dnia codziennego, począwszy od spaceru lub jazdy rowerem do szkoły, poprzez lekcje wychowania fizycznego, aktywizujące gry i zabawy podczas przerw lekcyjnych i po ich zakończeniu. Młodzież starsza powinna uczestniczyć w różnych formach aktywności fizycznej, tj. lekcje wychowania fizycznego, szkolne koła sportowe, gra w piłkę, taniec, aerobik itp.

W odniesieniu do zdrowych osób dorosłych w wieku pomiędzy 18. a 65. r.ż. WHO zaleca podejmowanie co najmniej 30-minutowej, umiarkowanej aktywności fizycznej przez 5 dni w tygodniu lub podejmowanie co najmniej 20-minutowej intensywnej aktywności fizycznej przez 3-4 dni w tygodniu. Zaleca się także uwzględnienie ćwiczeń zwiększających siłę mięśni i wytrzymałość. Do wysiłku o umiarkowanej intensywności możemy zaliczyć z powodzeniem prace domowe, takie jak praca w ogródku, sprzątanie, spacer z psem, chodzenie do pracy piechotą lub jazda rowerem. Lepsze dla zdrowia są intensywne formy aktywności fizycznej, które angażują duże grupy mięśni i powodują przyspieszenie oddechu i akcji serca, tj. Nordic Walking, jogging, szybka jazda na rowerze, pływanie, aerobik, sztuki walki, tenis itp. Szczególnie polecaną formą aktywności fizycznej jest Nordic walking. Ten rodzaj aktywności ma swój początek we wczesnych latach 30. XX w. w Finlandii, gdzie stanowił posezonową metodę treningu narciarzy biegowych. Korzyści płynące z uprawiania Nordic Walking są ogromne. Wysiłek ten stymuluje znaczne ilości grup mięśniowych i poprawia ogólną sprawność. Zasadniczo dla osób starszych WHO wyznacza te same cele treningowe, zwracając jednocześnie uwagę, że ogromne znaczenie dla tej grupy wiekowej, ze względu na postępujący wraz z wiekiem proces degeneracji mięśni, ścięgien, kości oraz stawów, ma trening siłowy oraz ćwiczenia poprawiające koordynację ruchową i przeciwdziałające upadkom. Osoby starsze poszczególne ćwiczenia mogą wykonywać w asyście, np. krzesła lub specjalnych taśm do ćwiczeń, które służą do naprzemiennego unoszenia nóg i rozciągania.

Podczas wykonywania wysiłku fizycznego bardzo ważne jest odpowiednie nawodnienie organizmu. Dotyczy to szczególnie wysiłku fizycznego wykonywanego w wysokiej temperaturze. Zaleca się właściwe nawodnienie organizmu jeszcze przed rozpoczęciem ćwiczeń, poprzez wypicie ok. 2 szklanek płynów na 2 godziny przed wysiłkiem. W czasie trwania ćwiczeń należy pić tyle, aby uzupełnić ilość płynów utraconych poprzez pocenie. Również po zakończonym wysiłku należy zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. W przypadku długotrwałego i intensywnego wysiłku, przebiegającego zwłaszcza w wysokich temperaturach otoczenia ważne jest również, aby poza wodą uzupełniać straty węglowodanów oraz elektrolitów. Najlepiej do tego celu wykorzystać napoje izotoniczne, które efektywniej niż woda i soki nawodnią organizm.

Podczas intensywnego i długo trwającego wysiłku fizycznego można sięgać po skomponowane na bazie płatków owsianych, suszonych lub liofilizowanych owoców, orzechów i miodu przekąski sportowe (przepis w dziale „Kuchnia Farmaceutyczna”). Przekąska ta zapewnia równomierne uwalnianie glukozy do krwioobiegu. Po treningu doskonale sprawdzi się przekąska na bazie mleka, banana, truskawek i orzechów (przepis znajduje się w dalszej części opracowania). Pamiętać należy, że przekąski dla osób aktywnych fizycznie nie mogą zastąpić zbilansowanej diety, natomiast powinna stanowić jedynie jej uzupełnienie.

Wysiłek fizyczny jest niezbędnym elementem prewencji, jak i terapii wielu chorób. Zanim jednak pacjent rozpocznie realizację programu treningowego, należy go poddać szczegółowej ocenie z uwzględnieniem odpowiednich badań diagnostycznych. Taki tok postępowania pozwoli na zaprojektowanie indywidualnego programu treningowego dostosowanego do stanu klinicznego pacjenta.

***

Piśmiennictwo:
1. World Health Organization Physical activity for health. More active people for a healthier world: draft global action plan on physical activity 2018–2030. 22 March 2018. https://apps.who.int/gb/ebwha/pdf_files/WHA71/A71_18-en.pdf
2. Warburton DER, Bredin SSD. Health benefits of physical activity: a systematic review of current systematic reviews. Curr Opin Cardiol. 2017 Sep;32(5):541-556. doi: 10.1097/HCO.0000000000000437.
3. Shuval K, Leonard T, Drope J, Katz DL, Patel AV, Maitin-Shepard M, Amir O, Grinstein A. Physical activity counseling in primary care: Insights from public health and behavioral economics. CA Cancer J Clin. 2017 May 6;67(3):233-244. doi: 10.3322/caac.21394. Epub 2017 Feb 15.
4. Hills AP, Street SJ, Byrne NM. Physical Activity and Health: „What is Old is New Again”. Adv Food Nutr Res. 2015;75:77-95. doi: 10.1016/bs.afnr.2015.06.001. Epub 2015 Aug 7.
5. Zalecenia Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego. Cukrzyca i wysiłek fizyczny. Diabetologia Praktyczna 2001, tom 2, nr 3.


Rezorcyna – charakterystyka i możliwe niezgodności

$
0
0

autorka: mgr farm. Sylwia bednarska
wykładowca w Medycznym Studium Zawodowym

Kolejną z omawianych w tym cyklu będzie stosunkowo często używana rezorcyna (łac. Resorcinum, syn. rezorcynol). Według Farmakopei to bezbarwny lub jasnoróżowo-szary, krystaliczny proszek lub kryształy czerwieniejące pod wpływem światła lub powietrza. Intensywna różowa lub czerwonawa barwa świadczą o niewłaściwym przechowywaniu surowca, dlatego ważne jest zwrócenie szczególnej uwagi na szczelność opakowania oraz jego nieprzepuszczalność dla światła. Pod względem chemicznym to związek organiczny zaliczany do grupy fenoli, posiadający dwie grupy hydroksylowe. Sumaryczny wzór chemiczny rezorcyny to C6H6O2, nazwa systematyczna- benzeno-1,3-diol, a cząsteczka ma masę 110,1 u.

Ze względu na obecność grup hydroksylowych rezorcynol jest związkiem generalnie dobrze rozpuszczalnym w rozpuszczalnikach polarnych, dlatego niezgodności fizyczne związane z niewystarczającą rozpuszczalnością praktycznie nie występują. Farmakopea potwierdza, że substancja jest bardzo łatwo rozpuszczalna w wodzie i etanolu 96% (v/v), co oznacza, że aby rozpuścić gram związku, potrzebujemy mniej niż 1 ml rozpuszczalnika. Gorsza rozpuszczalność dotyczy rzadziej używanych rozpuszczalników niepolarnych, tj. parafina płynna oraz gliceryny. W roztworach wodnych rezorcyna jako przedstawiciel związków z grupy fenoli wykazuje właściwości kwasowe (pH wynosi około 4-5,5). Kwaśne pH należy wziąć pod uwagę przy obecności pozostałych składników leku recepturowego, gdyż niektóre substancje mogą ulegać wtedy rozpadowi bądź przemianie do gorzej rozpuszczalnej formy kwasowej.

Rezorcyna wykazuje działanie keratolityczne, bakteriobójcze, grzybobójcze, odkażające, ponadto hamujące wydzielanie łoju, wspomagające udrażnianie mieszków włosowych oraz ujednolicające koloryt skóry. Stosowana jest m.in. w łuszczycy, trądziku, grzybicach, zakażeniach bakteryjnych skóry, najczęściej w postaci roztworów, zawiesin oraz maści.

Substancja ma również zastosowanie w kosmetyce, możemy ją znaleźć w składzie m.in. farb do włosów, gdzie ma ona za zadanie nadać włosom właściwy odcień.

Obecnie rezorcynę stosujemy już tylko zewnętrznie, ze względu na zbyt dużą toksyczność po podani doustnym (m.in. niedotlenienie, sinica, duszność, uszkodzenia nerek, wątroby). Według FP XI preferowane stężenie dla maści i past to 5-10%, natomiast dla roztworów 1-5%.

Rezorcynol stanowi dość częsty składnik maści i kremów. Do ich wykonania z powodzeniem możemy stosować większość dostępnych podłóż, takich jak: euceryna, wazelina biała, maść cholesterolowa czy pasta cynkowa.

Współczynnik wyparcia omawianej substancji wynosi 0,71, co warto uwzględnić przy ewentualnym wykonywaniu czopków lub globulek metodą wylewania do form. Należy pamiętać również, że rezorcyna jest niezgodna z podłożami makrogolowymi, chociaż we współczesnej recepturze rzadko spotkamy wspomniane postaci leków zawierające w składzie rezorcynę.

Rezorcyny nie powinno się łączyć z ichtiolem, gdyż ze względu na obniżenie pH może nastąpić wytrącenie osadu. Znalazłam jednak receptury, w których łączono te związki, przy odpowiednio niskich stężeniach obu substancji (ok 1%), osobnym rozpuszczeniu składników oraz połączeniu ich na samym końcu.

Mieszaniny eutektyczne to mieszaniny stałych substancji proszkowych, które zaczynają upłynniać się już w temperaturze pokojowej, czego przyczyną jest wzajemne obniżanie temperatury topnienia. Zjawisko to jest niekorzystne podczas wykonywania proszków, ponieważ utrudnia ich formulację. Dlatego należy zwrócić uwagę na rezorcynę, która tworzy taki rodzaj mieszanin m.in. z anestezyną, mentolem, kamforą, kwasem salicylowym. Ponadto w połączeniu z benzokainą może nastąpić niekorzystna zmiana zabarwienia. W przypadku wystąpienia niezgodności rozdzielamy sporne składniki i proszki wykonujemy osobno.

Rezorcyna zaliczana jest do grupy silnych reduktorów. Pod wpływem katalizatorów (np. światło, odczyn, sole metali ciężkich) może redukować pozostałe substancje obecne w leku, co należy uwzględnić w analizie niezgodności danej recepty.

Pewnym utrudnieniem przy wykonywaniu leków może być krystaliczna struktura rezorcyny, co sprawia, że jest to surowiec ciężki do rozcierania i uzyskania pożądanego stopnia rozdrobnienia. Najlepszym rozwiązaniem jest wykorzystanie rozpuszczalników, jeżeli znajdują się w składzie recepty. Przykładowo, jeżeli mamy zawiesinę w skład której wchodzi woda, to rozpuszczamy w niej rezorcynę i dodajemy po roztarciu pozostałych, nierozpuszczalnych składników stałych. Jeżeli nie ma takiej możliwości, rezorcynę rozcieramy porcjami, z odpowiednią starannością, ewentualnie dodając odrobinę parafiny płynnej, która nieznacznie zmiękczy proszek i ułatwi mikronizację.

Przykładowe recepty:

Rp. nr 1
Resorcinoli
Acidi salicylici aa 1,5
Capsici trae
Cinchonae trae aa 5,0
Spir vini 50%(v/v) ad 100,0
M.f.sol
Wykonanie: Rezorcynę rozpuścić w obliczonej ilości wody, kwas salicylowy w wyliczonej ilości etanolu 96% (v/v). Przesączyć do butelki, dodać nalewki.

Rp. nr 2
Sulfuris 1,5
Resorcini 0,5
Pastae Zinci oxidi ad 25,0
M.f.ung
Wykonanie: Siarkę i rezorcynę rozcierać stopniowo i dokładnie, dodając odrobinę parafiny płynnej. Następnie dodawać porcjami pastę cynkową do uzyskania jednolitej konsystencji. Przenieść ilościowo do pojemnika winidurowego.

Rp. nr 3
Acidi borici 1,0
Resorcini
Dermatoli aa 2,5
Zinci oxidi 12,0
Talci veneti ad 50,0
M.f.pulvis
Wykonanie: Pory moździerza zacierać odrobiną tlenku cynku. Bardzo dokładnie porcjami zmikronizować kolejno kwas borny i rezorcynę, następnie dodać porcjami dermatol, resztę tlenku cynku i na końcu talk. Przenieść do pomarańczowej torebki.

Rp. nr 4
Acidi salicylici
Resorcinoli
Sulfuris ppti aa 2,0
Spir. Vini 70%
Aquae dest aa ad 100,0
M.f.susp.
Wykonanie: Kwas salicylowy rozpuścić w etanolu 70% (v/v), rezorcynę rozpuścić w większości wody. Siarkę rozetrzeć w moździerzu, dodawać porcjami roztwór etanolowy, następnie wodny. Przenieść do butelki. Moździerz popłukać resztą pozostałej wody, przenieść ilościowo do butelki. Oznaczyć adnotacją: „Zmieszać przed użyciem”.

Nordic Walking – świetny dla osób chorych na Parkinsona

$
0
0

autorzy:
dr n. med. Magdalena Boczarska-Jedynak
mgr Magdalena Bednar
Instytut Zdrowia dr Boczarska-Jedynak, Oświęcim

Nordic Walking znacząco wpływa na poprawę dynamiki chodu i równowagi pacjentów, zwiększa szybkość chodu i długość kroku, zmniejsza liczbę upadków oraz epizodów przymrożenia (freezing). Ta forma aktywności fizycznej zalecana jest pacjentom w każdym stopniu zaawansowania choroby Parkinsona, również w jej zaawansowanym okresie. Poniżej prezentujemy Państwu przebieg ćwiczeń z kijkami.

Zalety Nordic Walking:

  • jest łatwy i szybki do nauczenia,
  • mogą go uprawiać wszyscy, bez względu na wiek, wagę i poziom sprawności fizycznej,
  • uaktywnia 90% mięśni całego ciała,
  • efektywnie trenuje wszystkie mięśnie kończyn dolnych, prostowniki kończyn górnych, wzmacnia mięśnie tułowia, ramion, barków, a także brzucha,
  • nie obciąża nadmiernie i nie pogarsza stanu obolałych stawów, zwłaszcza kolanowych, jednocześnie redukuje obciążanie kolan u osób z nadwagą,
  • kijki umożliwiają utrzymanie lepszej postawy, równowagi i stabilności podczas chodu,
  • uczy balansu i koordynacji,
  • zwiększa utlenowanie i sprawność działania mózgu,
  • obniża poziom hormonów stresu,
  • wzmacnia kości i zmniejsza ryzyko osteoporozy.

Leki roślinne w terapii zaparć

$
0
0

autorka: dr Joanna Bajerska
adiunkt w zakładzie dietetyki Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, specjalista dietetyk z zakresu żywienia człowieka

U osób dorosłych dominują zaparcia czynnościowe (pierwotne) stanowiące ponad 90% przyczyn tych dolegliwości oraz wtórne, wywołane przez inne czynniki, np. choroby metaboliczne/endokrynologiczne (np. cukrzyca, niedoczynność tarczycy lub inne choroby), niektóre typy nowotworów, czynniki psychologiczne (np. depresja, anoreksja, bulimia), miopatie, schorzenia neurologiczne (np. choroba Parkinsona, stwardnienie rozsiane), stosowanie niektórych leków (np. leki przeciwdepresyjne, hipotensyjne, preparaty żelaza).

Zgodnie z kryteriami rzymskimi IV, zaparcia czynnościowe rozpoznaje się wówczas, gdy w ciągu ostatnich 3 miesięcy (z początkiem objawów sprzed co najmniej 6 miesięcy) podczas 1/4 defekacji występowały co najmniej 2 z 6 wymienionych objawów:

  • zwiększony wysiłek (parcie),
  • grudkowaty lub twardy stolec (typ 1-2 wg bristolskiej skali uformowania stolca),
  • uczucie niepełnego wypróżnienia,
  • uczucie przeszkody w odbycie lub odbytnicy,
  • konieczność ręcznego wspomagania wypróżnienia (ręczna ewakuacja stolca, unoszenie dna miednicy),
  • mniej niż 3 samoistne wypróżnienia tygodniowo.

Ponadto w wywiadzie rzadko występują luźne stolce (bez użycia leków przeczyszczających) i nie są spełnione kryteria rozpoznania zespołu jelita drażliwego. Zaparcia często towarzyszą terapii lekami opioidowymi u pacjentów z bólami o różnorodnej etiologii. Z tego względu zaparcia wywołane opioidami w wytycznych rzymskich IV umieszczono jako 6 kategorię zaburzeń jelit.

Uznano, że czynnikiem ryzyka istotnie zwiększającym możliwość pojawienia się zaparć czynnościowych jest płeć żeńska (zaparcia trzy razy częściej występują u kobiet niż u mężczyzn) oraz starszy wiek (u osób starszych obserwuje się zaburzoną motorykę jelit). W tym względzie po 65. r.ż. zaparcia mogą już stanowić problem nawet dla 80% pensjonariuszy domów pomocy społecznej.

Do innych czynników ryzyka wystąpienia zaparć zalicza się:

  • niską aktywność fizyczną,
  • niski status socjoekonomiczny,
  • nadwagę i otyłość,
  • stosowanie wysoko przetworzonej żywności ubogiej w błonnik pokarmowy,
  • nieregularne spożywanie posiłków.

Terapią pierwszego wyboru, niezależnie od przyczyny pojawienia się zaparć, jest modyfikacja dotychczasowego trybu życia. Należy ją rozpocząć od zwiększenia aktywności fizycznej oraz zmiany zwyczajów żywieniowych. Zauważono, że zastosowanie umiarkowanego wysiłku fizycznego przez co najmniej 30 minut dziennie poprawia jakość życia pacjentów cierpiących na zaparcia. Kolejnym elementem niefarmakologicznego leczenia zaparć jest zwiększenie spożycia błonnika pokarmowego oraz płynów. Zaleca się spożycie co najmniej 2 litrów płynów dziennie. Błonnik zwiększa masę stolca oraz przyspiesza perystaltykę i pasaż jelitowy. Zaleca się, aby osoby dorosłe, dziennie spożywały od 20 do 40 g błonnika pokarmowego. W szczególności rekomenduje się włączenie do diety produktów będących źródłem błonnika rozpuszczalnego. Dobrym źródłem tej frakcji błonnika jest owies, jęczmień, owoce, np. jabłko, suszone śliwki, warzywa, dodatkowo siemię lniane, babka płesznik (psyllium). Ponadto zaleca się włączenie do diety mlecznych produktów fermentowanych.

Z kolei pacjenci cierpiący na zaparcia powinni unikać spożywania pokarmów ,,zapierających”, takich jak kleik ryżowy, mąka ziemniaczana, jasne pieczywo, banany, czekolada, suche pożywienie oraz napoje, takie jak mocna herbata, napar z suszonych czarnych jagód, kakao. Regulacji wypróżnień można się spodziewać dopiero po kilku tygodniach stosowania wyżej wymienionych zaleceń. Brak poprawy stanu zdrowia pacjenta, pomimo istotnej modyfikacji stylu życia, może stanowić podstawę do włączenia środków stymulujących pasaż jelitowy.

Już od starożytności w celach przeczyszczających stosowane były rośliny zielne. Jedną z nich jest kora kruszyny. Jest to popularny środek łagodnie przeczyszczający, stosowany w postaci naparów, wyciągów i preparatów farmaceutycznych. Działanie przeczyszczające kory kruszyny jest słabsze niż liści senesu i aloesu oraz zbliżone do działania korzenia rzewienia. Kruszyna pospolita w Polsce rośnie w lasach łęgowych i olszynach, z wyjątkiem Podhala i wyżynnych obszarów górskich. Surowcem zielarskim jest wysuszona kora zbierana z młodych pędów i gałęzi wczesną wiosną i przechowywana dłużej niż 12 miesięcy lub wysuszona w ciągu 2 godz. w temperaturze 100°C. Proces ten ma na celu utlenienie obecnych w dużych ilościach w świeżym surowcu związków antrapochodnych o silnie drażniącym działaniu. Zastosowany zabieg technologiczny powoduje, że w surowcu wytwarzają się glikozydy, tj. glukofrangulina A i B oraz frangulina. Związki te nie są rozkładane przez enzymy trawienne i nie są wchłaniane w górnym odcinku przewodu pokarmowego. Formy glikozydowe antrazwiązków są hydrolizowane w okrężnicy przez bakterie jelitowe do farmakologicznie aktywnych metabolitów. Związki biologicznie aktywne zawarte w korze kruszyny pobudzają perystaltykę jelit, hamują wchłanianie wody i elektrolitów przez komórki nabłonka okrężnicy oraz stymulują wydzielanie wody i elektrolitów do światła jelita grubego. W ten sposób następuje przyspieszenie przesuwania się mas kałowych o zwiększonej objętości, co w efekcie wywołuje niefizjologiczną defekację. Podczas stosowania preparatów zawierających korę kruszyny ważne jest dostarczanie do organizmu odpowiedniej ilości płynów. Efekt przeczyszczający obserwowany jest po 8-12 godzinach od podania preparatu. Dlatego najlepiej środki te stosować przed snem.

Przeciwwskazaniem do stosowania preparatów zawierających w swym składzie korę kruszyny jest nadwrażliwość na substancję czynną w nich zawartą lub substancję pomocniczą stosowaną do przygotowania preparatu, niedrożność, zwężenie lub atonia jelit, choroby zapalne okrężnicy (choroba Leśniowskiego-Crohna, zapalenie wrzodziejące okrężnicy), bóle w jamie brzusznej o nieznanej przyczynie, zapalenie wyrostka robaczkowego, ciężkie odwodnienie z utratą elektrolitów. Również preparatów zawierających korę kruszyny nie powinny stosować dzieci poniżej 12 lat, kobiety ciężarne oraz kobiety karmiące piersią. U osób dorosłych i młodzieży preparaty te mogą być stosowane tylko okazjonalnie przez krótki czas, wówczas gdy nie osiągnięto efektu terapeutycznego wywołanego zmianą stylu życia. Należy pamiętać, że stosowanie preparatów przeczyszczających jako preparatów wspomagających odchudzanie jest szkodliwe dla zdrowia. Ponadto kora kruszyny nie powinna być stosowana przez pacjentów cierpiących z powodu zaklinowania stolca, niezdiagnozowanych, ostrych lub uporczywych dolegliwości ze strony układu pokarmowego, np. bóle brzucha, nudności, wymioty. Przewlekłe stosowanie lub nadużywanie preparatów zawierających korę kruszyny może prowadzić do zaburzeń elektrolitowych, w kierunku niedoboru jonów potasu, które mogą potęgować zaburzenia rytmu serca, wzmagać toksyczność i efekty działania glikozydów naparstnicy. Opisano interakcje z lekami antyarytmicznymi, lekami przywracającymi rytm zatokowy oraz lekami wpływającymi na wydłużenie odstępu QT. Możliwe są ponadto interakcje z innymi lekami wywołującymi niedobór jonów potasu (np. diuretykami, adrenokortykosteroidami lub preparatami zawierającymi korzeń lukrecji). Stąd też szczególne środki ostrożności powinny zachować osoby przyjmujące glikozydy nasercowe, leki przeciwarytmiczne, leki powodujące wydłużenie odstępu QT, leki moczopędne, adrenokortykosteroidy lub korzeń lukrecji. Osoby te przed zastosowaniem preparatów zawierających korę kruszyny powinny skonsultować się z lekarzem.

Piśmiennictwo:
1. Tantawy SA, Kamel DM, Abdelbasset WK, Elgohary HM. Effects of a proposed physical activity and diet control to manage constipation in middle-agedobese women. Diabetes Metab Syndr Obes. 2017 Dec 14;10:513-519. doi: 10.2147/DMSO.S140250. eCollection 2017.
2. Nurzyńska-Wierdak R. Właściwości lecznicze i wykorzystanie w fitoterapii niektórych gatunków roślin drzewiastych. Krzewy półkuli północnej. Annales UMCS, Sectio EEE Horticultura, 26 (2), 2016.
3. Sobotta Ł, Mielcarek J, Sobiak S, Wierzchowski M. Antrachinony – małe cząsteczki, duże nadzieje. Farm Pol, 2010, 66(3): 162-167.
4. Daniluk J. Przewlekłe zaparcia — niedoceniany problem kliniczny. Varia Medica 2018, 2 (4), 286-296.
5. http://docplayer.pl/29251662-Charakterystyka-produktu-leczniczego-normosan-caps-15-mg glikozydow-antracenowych-w-przeliczeniu-na-glukofranguline-a-kapsulke-kapsulki-twarde.html

„Receptura Praktyczna” – odc. 8 (obejrzyj wideo!)

$
0
0

autorka: mgr farm. Sylwia Bednarska
wykładowca w Medycznym Studium Zawodowym im. PCK w Puławach

ODCINEK 8. WYKONANIE KROPLI DO PŁUKANIA JAMY USTNEJ

OPIS CZYNNOŚCI:
[do pobrania również TUTAJ]

Recepta:
Rp.
Formalini 20% 5,0
Ol. Menthae pip. gtt No XII
Spir. vini 60%(v/v) ad 50,0

Wykaz odważanych substancji:
Formaldehyd 37%: 2,7 g
Olejek z mięty pieprzowej: 12 kropli (0,314 g)
Etanol 96%(v/v): 24,8 g
Woda 2,3 g + 19,886 g = 22,186 g (≈ 22,19 g)
Razem: 50,0 g

Opis wykonywanych czynności:
1. Odważenie formaldehydu 37%
2. Odważenie etanolu 96%(v/v)
3. Odważenie wody
4. Wytarowanie butelki
5. Przelanie płynów do butelki
6. Odmierzenie 12 kropli olejku z mięty pieprzowej (z pomocą zakraplacza)
7. Sprawdzenie masy leku
8. Wymieszanie zawartości
9. Dołączenie pomarańczowej sygnatury

Obliczenie ilości formaliny 37% potrzebnej do wykonania recepty:
(20% × 5 g) / (37%) = 2,7 g
Ilość wody potrzebna do rozcieńczenia formaliny = 5 g – 2,7 g = 2,3 g

Obliczenie łącznej masy kropli olejku miętowego:
1 kropla – ok. 0,0262g
12 kropli – X
X = 0,3144 ≈ 0,314 g

Obliczenie ilości etanolu 96%(v/v) potrzebnej do wykonania recepty:
60%(v/v) -> 52,09%(m/m)
96%(v/v) -> 93,84%(m/m)
50 g – 5 g – 0,314 g = 44,686 g
(44,686 g x 52,09) / 93,84 ≈ 24,80 g
Ilość wody potrzebna do rozcieńczenia etanolu = 44,686 g – 24,80 g = 19,886 g

O zbawiennym wpływie omega 3-6-9 na skórę suchą i atopową

$
0
0

autorka: dr n. med. Małgorzata Marcinkiewicz
specjalista dermatolog-wenerolog

Okres jesienno-zimowy nie sprzyja prawidłowemu funkcjonowaniu skóry. Jest nieustannie narażona na zmienne warunki atmosferyczne, w tym wahania temperatury, mróz, wiatr. Zimna aura zachęca do długich, gorących kąpieli i pryszniców, które powodują przesuszenie skóry, a dodatkowo centralne ogrzewanie przyczynia się do jeszcze większej utraty właściwego jej nawilżania. W tym trudnym dla skóry czasie jej prawidłowe funkcjonowanie zależy w dużej mierze od właściwej pielęgnacji. Istotną rolę odgrywa odpowiednie nawilżenie warstwy rogowej naskórka i stan płaszcza hydrolipidowego. Warstwa rogowa stanowi bowiem pierwszą barierę przed szkodliwym wpływem środowiska.

Wspomniana warstwa rogowa jest zewnętrzną, ochronną warstwą naskórka. Tworzą ją komórki zwane korneocytami, pomiędzy którymi znajduje się macierz lipidowa. W skład macierzy wchodzą ceramidy, wolne kwasy tłuszczowe oraz estry cholesteroli, a także naturalny czynnik nawilżający NMF zapewniający odpowiednie uwodnienie warstwy rogowej. Właściwy skład naskórka wpływa na elastyczność skóry, zabezpiecza przed uszkodzeniami, pęknięciami i nadmiernym łuszczeniem. Choć właściwości regeneracyjne naskórka są ogromne, w przypadku przewlekłego działania czynnika uszkadzającego, konieczne staje się długotrwałe i systematyczne stosowanie preparatów uzupełniających niedobory substancji celem zabezpieczenia i odbudowy bariery naskórkowej. Rolę tę pełnią emolienty.

Emolienty są substancjami nawilżająco-natłuszczającymi, które jak nazwa wskazuje przywracają i utrzymują właściwe nawilżenie, natłuszczenie i elastyczność skóry. Mają udowodnioną skuteczność i stanowią podstawę pielęgnacji skóry w wielu jej chorobach, w tym atopowego zapalenia skóry. W skład emolientów wchodzą substancje wykazujące działanie okluzyjne, humektanty oraz substancje syntetyczne i naturalne uzupełniające lipidy. Substancje okluzyjne (m.in. wazelina czy kwasy tłuszczowe) tworzą cienką warstwę na powierzchni naskórka zapobiegającą utracie wody z jego głębszych warstw. Stąd znacząco zmniejszają transepidermalną utratę wody (TEWL). Humektanty, jak kwas hialuronowy, alfa-hydroksykwasy (AHA), glicerol czy nienasycone kwasy tłuszczowe także zatrzymują wodę i wiążą ją z otoczenia dzięki właściwościom higroskopijnym. Pozostałe składowe emolientów to substancje mające na celu rekonstrukcję lipidów naskórka. Wśród nich należy wymienić: trójglicerydy, ceramidy, cholesterol, kwas linolowy i linolenowy, oleje roślinne jak oleje z kiełków pszenicy, lnu, migdałów, orzechów makademia i inne. Wiele preparatów ma strukturę analogiczną do lipidów naskórka, dzięki czemu możliwe jest uzupełnienie brakujących składników.

W składzie emolientów znajdują się również wspomniane wielonienasycone kwasy tłuszczowe, a wśród nich kwasy omega. Kwasy tłuszczowe omega-3 to m.in. kwas alfa linolenowy (ALA), zaś omega 6 to kwas linolowy (LA). Obydwa kwasy muszą być dostarczane z zewnątrz, gdyż organizm nie jest sam w stanie ich wyprodukować. Ich bogatym źródłem są oleje: słonecznikowy, kokosowy, lniany, awokado, arganowy, makadamia, czy oliwkowy. Kwas omega 6 jest ponadto zawarty w sezamie i rybach morskich, zaś omega 3 w orzechach, nasionach i kiełkach zbóż, a nawet w niektórych warzywach. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe stanowią element budulcowy fosfolipidów błon komórkowych i ceramidów, które mają za zadanie spajać wspomniane wcześniej korneocyty i tym samym zatrzymywać wodę w skórze. Tym samym, kwasy tłuszczowe omega 3, 6 a także jednonienasycone kwasy omega 9 zabezpieczają naskórek przed nadmiernym wysuszeniem, chronią przed uszkodzeniem oraz ułatwiają regenerację naskórka. Ich dodatek do preparatów kosmetycznych ma znamienny wpływ na łagodzenie stanu zapalnego w naskórku i w skórze właściwej. Są bezpieczne i polecane zarówno do stosowania u noworodków, które nie mają jeszcze w pełni wykształconej bariery naskórkowej, jak i u dorosłych. Poprzez działanie nawilżające i natłuszczające poprawiają elastyczność skóry. Polepszenie stanu nawilżenia i natłuszczenia skóry ma też niebagatelny wpływ na odczuwanie świądu przez pacjentów z suchą skórą czy atopowym zapaleniem skóry.

Poprzez regularne stosowanie emolientów i odpowiednią pielęgnację skóry pacjenci mają większą kontrolę nad przebiegiem chorób skóry i rzadziej dochodzi u nich do nawrotu objawów. Dodanie kompleksu omega 3-6-9 do zabiegów pielęgnacyjnych i profilaktycznych suchej skóry prowadzi do odbudowy uszkodzonego płaszcza hydro-lipidowego skóry, co potwierdza kluczową rolę wspomnianych kwasów tłuszczowych w prawidłowym funkcjonowaniu naskórka.

Grzyby w diecie człowieka

$
0
0

autorka: dr Joanna Bajerska
adiunkt w zakładzie dietetyki Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, specjalista dietetyk z zakresu żywienia człowieka

Obecnie w wykazie grzybów dopuszczonych do obrotu lub produkcji przetworów grzybowych oraz środków spożywczych zawierających grzyby widnieje 47 gatunków grzybów. Wśród nich najbardziej cenione i najczęściej wykorzystywane kulinarnie są borowik szlachetny, podgrzybek brunatny, koźlarz czerwony oraz pieprznik jadalny. Natomiast na świecie najbardziej cenionym i tym samym najdroższym gatunkiem grzybów jest Yartsa Gunbu, grzyb rosnący tylko w Himalajach na wysokości ponad 3000 m n.p.m.

Ze względu na znaczny udział wody (ok. 80-90%) grzyby należą do produktów niskokalorycznych, co oznacza, że ich dodatek zmniejsza gęstość energetyczną przygotowywanych z ich udziałem potraw. Wartość energetyczna rożnych gatunków grzybów wynosi około 30-55 kcal/100 g świeżego produktu. Grzyby zawierają pewne ilości białka (2-4%) oraz składników mineralnych (0,5-1,2%) głównie potasu, fosforu, żelaza, magnezu i wapnia.

Szczególnie zasobnym w wapń gatunkiem grzybów jest twardziak jadalny zwany shiitake. Grzyby dostarczają również witamin, głównie witamin z grupy B, zwłaszcza witaminę B2, niacynę, folacynę oraz ergokalcyferol (witaminę D2). Wśród gatunków dziko rosnących szczególnie dużą zawartością witamin charakteryzuje się maślak zwyczajny. Jednak zawarte w nim związki śluzowe powodują, że maślak jest grzybem, który po zjedzeniu dość długo zalega w żołądku. Stąd też przed spożyciem kapelusze maślaków należy bezwzględnie obrać ze „skórki”.

Grzyby to przede wszystkim cenne źródło błonnika pokarmowego, w skład którego wchodzą związki o charakterze rozpuszczalnym (ß-glukany i chitosan) oraz nierozpuszczalnym (celuloza, ligniny, chityna). To ze względu na zawartość chityny grzyby zaliczane są do produktów ciężkostrawnych i nie powinny być spożywane przez małe dzieci, osoby starsze oraz osoby z dolegliwościami ze strony układu pokarmowego (tj. osoby cierpiące na chorobę refluksową przełyku, chorobę wrzodową, choroby jelit, wątroby, pęcherzyka żółciowego i trzustki). Z uwagi na znaczną zawartość związków purynowych (zwłaszcza w grzybach suszonych) produkty te powinny być wykluczone z diety osób cierpiących na dnę moczanową.

Z grzybów można przygotować potrawy smażone, duszone, gotowane. Pamiętać należy, ze grzyby solimy dopiero po ich usmażeniu, ponieważ posolone wcześniej wydzielają dużo wody, która utrudnia smażenie. Najpopularniejszą metodą składowania grzybów jest ich suszenie, a także zamrażanie. Suszone grzyby można dodawać do zup, sosów, mięs.

W ostatnich czasach wzrosło zainteresowanie grzybami w aspekcie ich właściwości prozdrowotnych. W literaturze szczegółowo opisano wykazane w modelach eksperymentalnych ich działanie przeciwnowotworowe, immunostymulujące, antyoksydacyjne i hipolipemizujące. Szczególną popularnością w tym względzie cieszą się grzyby azjatyckie, tj. twardziak jadalny oraz boczniak ostygowaty, które na naszym rynku dostępne są tylko z uprawy. W obu gatunkach grzybów wykryto związki aktywne biologicznie (odpowiednio eritadeninę i lowastatynę) korzystnie wpływające m.in. na profil lipidowy krwi. Eritadenina wpływa korzystnie na metabolizm lipidów poprzez hamowanie produkcji homocysteiny, będącej czynnikiem ryzyka chorób serca. Właściwości przeciwnowotworowe grzybów wynikają przede wszystkim z obecności swoistych polisacharydów. Silne działanie przeciwnowotworowe wykazuje w modelach eksperymentalnych wyizolowany z twardziaka jadalnego lentinian. Związek ten nie jest toksyczny dla komórek nowotworowych, ale hamuje ich rozwój, stymulując system odpornościowy.

Z kolei z boczniaka wyizolowano pleuran, któremu przypisuje się działanie antynowotworowe, antywirusowe i obniżające poziom cholesterolu we krwi. Należy jednak pamiętać, że substancje te występują w grzybach w niewielkich ilościach, a opisane wyżej działania wykazują wyizolowane i oczyszczone substancje w odpowiednich ilościach. Ze względu na wysoką wartość odżywczą i prozdrowotną suszu pozyskanego z boczniaka i shiitake obecnie wykorzystuje się je do wzbogacania powszechnie spożywanej żywności, np. pieczywa, krakersów, ciastek.

Z uwagi na doskonałe walory smakowe i zawartość wielu składników aktywnych biologicznie, gorąco zachęcam, aby osoby, które mogą korzystać z dobrodziejstw runa leśnego, cieszyły się doskonałym smakiem i aromatem komponowanych z udziałem grzybów potraw.

Pamiętać należy jednak, że grzyby mają dużą zdolność do kumulowania metali ciężkich w owocnikach. Z tego względu zaleca się jednorazowo nie spożywać więcej niż 250 g grzybów zbieranych ze stanowisk naturalnych, a w ciągu tygodnia nie należy spożywać więcej niż dwóch posiłków zawierających grzyby.

Grzyby zbieramy do wiklinowego koszyka lub łubianki, nigdy do foliowej torby. Pamiętać należy, że zbieramy grzyby, co do których mamy całkowitą pewność, że są jadalne. Jeżeli mamy wątpliwości, nie wkładajmy takich grzybów do koszyka lub sprawdźmy nasze zbiory z atlasem grzybów, ewentualnie możemy przynieść grzyby do najbliższej siedziby stacji sanitarno-epidemiologicznej, w której specjalista udzieli informacji w zakresie przynależności gatunkowej grzybów. Pamiętajmy również o odpowiednim ubiorze do lasu, który uchroni nas przed kleszczami i komarami.

Piśmiennictwo:
1. Siwulski M., Sobieralski K., Sas-Golak I. Wartość odżywcza i prozdrowotna grzybów Żywność. Nauka. Technologia. Jakość, 2014, 1 (92), 16-28.
2. Fukada S, Setoue M, Morita T, Sugiyama K. Dietary eritadenine suppresses guanidinoacetic acid-induced hyperhomocysteinemia in rats. J Nutr. 2006;136:2797-2802.
3. Reguła J., Gramza-Michałowska A. Wartość odżywcza oraz indeks glikemiczny produktów zbożowych z dodatkiem suszu boczniaka ostrygowatego (Pleurotus Ostreatus). Żywność. Nauka. Technologia. Jakość, 2013, 5 (90), 119-128.
4. Chatterjee S, Sarma MK, Deb U1, Steinhauser G, Walther C, Gupta DK. Mushrooms: from nutrition to mycoremediation. Environ Sci Pollut Res Int. 2017 Aug;24(24):19480-19493. doi: 10.1007/s11356 017-9826-3. Epub 2017 Aug 3.
5. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 12 czerwca 2018 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie grzybów dopuszczonych do obrotu lub produkcji przetworów grzybowych, środków spożywczych zawierających grzyby oraz uprawnień klasyfikatora grzybów i grzyboznawcy
6. https://wsse-poznan.pl/menu-strony/grzyby
7. Abidin M.H.Z. et al. Therapeutic properties of Pleurotus species (oyster mushrooms) for atherosclerosis: A review. Int J Food Prop 2017; 20: 1251-1261
8. Wang H. et al. Efficacy of biological response modifier lentinan with chemotherapy for advanced cancer: a meta-analysis. Cancer Med 2017; 6: 2222-2233
9. Khana A.A. et al. Biological and pharmaceutical activities of mushroom ß-glucan discussed as a potential functional food ingredient. Bioact Carbohydr Dietary Fibre 2018; 16: 1-13

Zespół suchego oka – charakterystyka i postępowanie

$
0
0

autorka: lek. med. Monika Łazicka-Gałecka
specjalista chorób oczu

[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]

Zespół suchego oka jest jednym z najczęstszych zaburzeń oka, występującym w różnym nasileniu u niemal 5-50% osób w wieku dorosłym. Bardzo często towarzyszy innym chorobom, zwłaszcza tym o podłożu autoimmunologicznym (w tej grupie częstość sięga nawet 75%).

Do najważniejszych czynników ryzyka wystąpienia zespołu suchego oka należą:

  • wiek,
  • płeć żeńska,
  • choroby tkanki łącznej,
  • niedobór androgenów,
  • zespół Sjoegrena,
  • stosowanie leków (leki antyhistaminowe, przeciwdepresyjne, izotretynoina),
  • cukrzyca,
  • choroby tarczycy,
  • trądzik różowaty.

Dodatkowo ważnymi elementami w rozwoju zespołu suchego oka są czynniki środowiskowe takie jak: stosowanie soczewek kontaktowych, praca przy komputerze, przebywanie w środowisku suchego powietrza (w klimatyzowanych/ogrzewanych pomieszczeniach), zanieczyszczenie środowiska, palenie tytoniu, zła korekcja okularowa, niewłaściwa higiena brzegu powiek. Jednak u niemal każdego człowieka okresowo występują zaburzenia stabilności i integralności filmu łzowego na różnym tle, najczęściej środowiskowym. W określonych okolicznościach takich jak długotrwała podróż samolotem, samochodem, brak snu, długie czytanie, praca w złym oświetleniu, może dojść do wystąpienia objawów suchego oka.

Prawidłowy film łzowy składa się z trzech warstw. Najbliżej oka znajduje się warstwa śluzowa, której zadaniem jest przekształcanie hydrofobowej powierzchni rogówki w powierzchnię hydrofilową, co umożliwia zwilżanie rogówki przez składniki wodniste filmu łzowego. Produkowana jest przez komórki kubkowe spojówki. Warstwa wodna ma największą objętość, stanowi środkową warstwę filmu łzowego. Do jej funkcji należą: dostarczanie tlenu do rogówki, nawilżanie rogówki, niwelowanie drobnych nieregularności powierzchni rogówki. Produkowana jest przez gruczoł łzowy i gruczoły dodatkowe Wolfringa i Krausego. Najbardziej zewnętrzną warstwą jest warstwa lipidowa. Jej rolą jest hamowanie odparowywania warstwy wodnej oraz utrzymanie stabilności filmu łzowego i zapewnianie odpowiedniego napięcia powierzchniowego. Warstwa lipidowa produkowana jest w gruczołach Meiboma.[2]

Wyróżnia się dwie główne postacie zespołu suchego oka. Pierwsza to postać związana z niedoborem warstwy wodnej (ang. aqueous deficient dry eye, ADDE) oraz postać związana z nadmiernym parowaniem łez (ang. evaporative dry eye, EDE).[3] Postać związana z niedoborem warstwy wodnej jest rzadsza, występuje w około 20% przypadków. Wyróżnia się dwa główne podtypy postaci związanej z niedoborem warstwy wodnej. Pierwsza jest związana z występowaniem pierwotnego lub wtórnego zespołu Sjoegrena, a druga z chorobami doprowadzającymi do uszkodzenia gruczołów łzowych w mechanizmie bliznowacenia, zwyrodnienia lub odnerwienia.
Zdecydowanie częściej występuje postać spowodowana niedoborem warstwy tłuszczowej i co za tym idzie z nadmiernym parowaniem łez. Głównymi przyczynami doprowadzającymi do tego stanu jest upośledzenie wydzielania tłuszczu w gruczołach Meiboma oraz nieprawidłowe mruganie.

Objawy zespołu suchego oka są podobne w obu postaciach choroby. Najczęściej zgłaszanymi objawami są:

  • swędzenie i pieczenie oczu,
  • zaczerwienienie,
  • drapanie,
  • uczucie ciała obcego pod powieką,
  • światłowstręt.

Pacjenci z niedoborem warstwy wodnej najczęściej zgłaszają uczucie suchości i problemy z mruganiem. Pacjenci z dysfunkcją warstwy lipidowej częściej zgłaszają nadmierne łzawienie. Dodatkowo często pacjenci zgłaszają obecność wydzieliny na brzegu powiek i w kącie wewnętrznym, szczególnie rano po obudzeniu. Nieleczony zespół suchego oka może doprowadzać do licznych powikłań, takich jak: nawracające zapalenia spojówek, nieprawidłowy wzrost rzęs, nawracające gradówki i jęczmienie, erozje nabłonka rogówki, a nawet zapalenie rogówki.

W postaciach umiarkowanych i zaawansowanych zespołu suchego oka dolegliwości są nasilone do stopnia znacznie obniżającego jakość życia pacjenta. Pojawiają się trudności w koncentracji, kłopoty z czytaniem i pracą na komputerze, trudności z doborem okularów, w prowadzeniu samochodu czy wykonywaniem obowiązków zawodowych.

Terapia zespołu suchego oka ze względu na swoją etiologię musi być wielokierunkowa.[7] Obejmuje modyfikację czynników środowiskowych, suplementację odpowiednich składników łez, leczenie współistniejącej dysfunkcji gruczołów Meiboma, a w przypadkach zaawansowanych leczenie przeciwzapalne, a nawet operacyjne.

W modyfikacji czynników środowiskowych należy uwzględnić:

  • stosowanie nawilżaczy powietrza,
  • unikanie klimatyzacji,
  • higienę pracy z monitorami,
  • higienę snu,
  • prawidłową korekcję wady wzroku do dali i bliży,
  • stosowanie okularów przeciwsłonecznych (też przy wietrznej pogodzie i zimą),
  • spożywanie odpowiedniej ilości płynów oraz spożywanie prawidłowej diety (bogata w kwasy omega-3 i witaminę A).[4]

Każda postać zespołu suchego oka wymaga stosowania suplementacji łez. Wśród preparatów tzw. sztucznych łez wyróżniamy: wodne sztuczne łzy, lubrykanty, żele oczne, wiskoelastyki, preparaty uzupełniające warstwę lipidową.

Wodne sztuczne łzy zawierają fizjologiczny roztwór soli z dodatkiem substancji aktywnych, takich jak: hypromeloza, hydroksymetyloceluloza, poliwidon, czy karboksymetyloceluloza. Uzupełniają one tylko warstwę wodną filmu łzowego. Zalecane są dla pacjentów z łagodnym zespołem suchego oka, stosujących krople okazjonalnie. Wymagają częstego zakraplania i nie wpływają na procesy regeneracyjne rogówki. Lubrykanty zazwyczaj występują w postaci maści i zawierają parafinę lub lanolinę. Ich atrybutem jest dłuższe utrzymywanie się na powierzchni oka. Ich szerokie stosowanie ogranicza negatywny wpływ na ostrość wzroku. Z tego powodu stosowane są głównie przed snem. Wiskoelastyki obecnie stanowią podstawową grupę produktów stosowanych w zmniejszaniu objawów zespołu suchego oka. Zawierają głównie kwas hialuronowy (np. Starazolin Hydrobalance).[6]

Wiskoelastyki potrafią związać znaczne objętości wody co znacznie redukuje parowanie łez i stabilizuje film łzowy. Dzięki właściwościom reologicznym stanowią warstwę ochronną dla powierzchni oka oraz wykazują właściwości mukoadhezyjne, co może naśladować działanie warstwy śluzowej filmu łzowego i zwiększać przyleganie do nabłonka rogówki. Ponadto wiskoelastyki mogą zawierać dodatkowe składniki aktywne jak dekspantenol (np. Starazolin Complete)[6], trechaloza czy witamina B12. Składniki te pozytywnie wpływają na gojenie mikrouszkodzeń nabłonka rogówki. Zalecane są zwłaszcza pacjentom z zaawansowanym ZSO, noszącym SK, po urazach gałki ocznej, po usunięciu ciała obcego, po zabiegach korekcji laserowej wzroku czy innych zabiegach okulistycznych.

U pacjentów z bardziej nasiloną postacią zespołu suchego oka doskonałym uzupełnieniem substytucji łez są żele nawilżające, które dłużej utrzymują się na powierzchni oka, a w przeciwieństwie do maści nie wpływają na ostrość wzroku. Żele mogą być jednoskładnikowe i zawierać tylko kwas hialuronowy w wyższym stężeniu lub zawierać dodatkowe składniki sprzyjające regeneracji rogówki np. gumę ksantanową. W badaniach wykazano że guma ksantanowa wywiera efekt antyoksydacyjny na komórki rogówki.[5] Taki zestaw składników stymuluje proces gojenia ran i otarć, dlatego znalazł zastosowanie również w terapii drobnych urazów oka, oraz po operacjach okulistycznych (np. Softeye Gel).[6]

Podstawą zmniejszania objawów postaci zespołu suchego oka z nadmiernym parowaniem łez jest stosowanie kropli uzupełniających warstwę lipidową filmu łzowego. Są to emulsje zawierające oleje i naturalne fosfolipidy (np. Softeye Lipid)[6], które po połączeniu z filmem łzowym tworzą zewnętrzną warstwę hamującą parowanie łez, co zmniejsza u pacjenta nadmierne łzawienie. W tej postaci zespołu suchego oka nieodzownym elementem leczenia jest prawidłowa pielęgnacja brzegów powiek, pozwalająca na poprawę naturalnego wydzielania tłuszczu w gruczołach Meiboma.

Prawidłowa higiena brzegu powiek obejmuje trzy etapy:

  • ogrzewanie powiek (upłynnianie zalegającej wydzieliny), poprzez stosowanie kompresów rozgrzewających. Zalecana temperatura kompresu wynosi ok 40 st. A czas przyłożenia to ok. 5 min. (np. Softeye Blepha+);[6]
  • masaż powiek – wykonywany opuszkami palców lub kompresem rozgrzewającym w kierunku ujść gruczołów Meiboma;
  • mycie brzegów powiek – najlepiej przeznaczonymi do tego płynami lub nasączonymi chusteczkami, zawierającymi środki o działaniu zmiękczającym i oczyszczającym.

Dodatkowo niektóre preparaty zawierają ekstrakt z drzewa herbacianego pozwalający zmniejszyć infestację nużeńcem (np. Softeye Blepha).[6]

W grupie pacjentów, u których występuje duże ryzyko rozwoju infekcji bakteryjnych atrakcyjną opcją może być zastosowanie kropli zawierających środki nawilżające (kwas hialuronowy, guma ksantanowa), oraz antybiotyk z grupy aminoglikozydów – netylmycyna (np. Softeye Net).[6]

Leczenie zespołu suchego oka jest terapią długookresową. Z tego powodu należy podkreślić konieczność stosowania produktów bez konserwantów. Konserwanty uszkadzają powierzchnię oka a ich długie stosowanie może doprowadzić do rozwoju lub znacznego nasilenia zespołu suchego oka.

Piśmiennictwo:
1. Craig JP, Nichols KK, Akpek EK, Caffery B, Dua HS, Joo CK, et al. TFOS DEWS II definitione and classification report. Ocul Surf 2017;15:276-83.
2. Tiffany J.M. The normal tear film. Dev. Ophthalmol. 41:1-20, 2008.
3. Stapleton F, Alves M, Bunya VY, Jalbert I, Lekhanont K, Malet F, et al. TFOS DEWS II epidemiology report. Ocul Surf 2017;15:334-65.
4. Findlay Q, Reid K. Dry eye disease: when to treat and when to refer. Aust Prescr 2018;41:160-3.
5. Amico C, Tornetta T, Scifo C, Blanco AR. Antioxidant effect of 0.2 % xanthan gum in ocular Surface corneal epithelial cells. Curr Eye Res. 2014;1:72-6.
6. Materiały informacyjne Polpharma.
7. Wytyczne Polskiego Towarzystwa Okulistycznego dotyczące diagnostyki i leczenie Zespołu Suchego Oka.


Mokry kaszel – skąd się bierze i jak sobie z nim radzić?

$
0
0

autor: dr n. med. Leszek Marek Krześniak
specjalista chorób wewnętrznych

Aby zrozumieć, na czym polega odruch kaszlowy, warto poznać budowę naszych dróg oddechowych. Wyścieła je bowiem nabłonek, który na swojej powierzchni posiada drobne rzęski poruszające się w kierunku przeciwnym do ruchu powietrza. Na powierzchni tych rzęsek znajduje się śluz, w którym osadzają się cząstki zanieczyszczeń. Im średnica takich cząstek jest mniejsza, tym głębiej docierają one do oskrzelików i pęcherzyków płucnych. Cząstki o średnicy 20-10 mikronów osadzają się w nosie i górnych drogach oddechowych. Mniejsze – o średnicy 5 mikronów docierają do drobnych oskrzeli i oskrzelików i tam się osadzają. Jeżeli układ śluzowo-rzęskowy jest sprawny, cząstki te wraz ze śluzem w ciągu ok. 30 minut są wyprowadzane z powrotem do górnych dróg oddechowych i gardła i albo zostaną połknięte, albo odkrztuszone i wyplute. Z kolei cząstki o średnicy 1 i mniej mikrona (takie z jakich składa się m.in. smog) docierają do najdalszych odcinków dróg oddechowym. Tam niestety nie ma już rzęsek więc osadzając się przenikają do krwi i są roznoszone do odległych miejsc, gdzie często wywołują stany zapalne.

Kiedy funkcjonowanie mechanizmu śluzowo-rzęskowego jest zaburzone, wydzielina znacznie dłużej zalega w oskrzelach i oskrzelikach. Taki stan rzeczy stwarza warunki do rozwoju bakterii chorobotwórczych i powstawania wielu dolegliwości, np.:

  • przewlekłego nieżytu oskrzeli,
  • przewlekłej choroby oskrzelowo-płucnej,
  • chorób przebiegających ze skurczem skrzeli.

Co negatywnie wpływa na działanie mechanizmu śluzowo-rzęskowego? Przede wszystkim palenie tytoniu, przebywanie w atmosferze zanieczyszczonej spalinami samochodów czy z palenisk domowych lub przemysłowych. Ponadto oddychanie powietrzem o bardzo małej wilgotności, a także picie zbyt małych ilości płynów – zwłaszcza, gdy oddychamy gorącym powietrzem – prowadzi do zbytniego zagęszczenia śluzu w drogach oddechowych. Rzęski nabłonka oskrzelowego mają wówczas problem z jego usunięciem, co powoduje nasilenie odruchu kaszlowego.

Kaszel mokry to sytuacja, kiedy błona śluzowa wytwarza nadmierne ilości śluzu, co powoduje konieczność jego odkrztuszenia. W zależności od rodzaju drobnoustrojów, które rozwinęły się w drogach oddechowych, plwocina może przybierać różne barwy – od przezroczystej (jak to bywa zwykle w przypadku zakażeń wirusowych), przez żółtą (zakażenie gronkowcem złocistym), zieloną (w przypadku zakażeń paciorkowcem zieleniejącym), po białą (w przypadku innych zakażeń). Mokry kaszel pojawia się także u palaczy tytoniu i w przebiegu przewlekłej choroby oskrzelowo-płucnej, szczególnie w godzinach porannych.

Warto pamiętać, że kaszel sam w sobie nie jest chorobą, a jedynie jej objawem. Istotna jest więc odpowiednia diagnostyka przyczyn go wywołujących. Bywa jednak objawem przykrym i uciążliwym.

Istnieje wiele leków pomocnych w terapii mokrego kaszlu. Jedne z nich zwiększają i rozrzedzają wytwarzany w drogach oddechowych śluz i tym samym ułatwiają odkrztuszanie plwociny – jak np. acetylocysteina, która zwiera aminokwas L-cysteinę. Poza szybkim wytwarzaniem śluzu ma ona także właściwości przeciwutleniające, co jest bardzo cenne w stanach zapalnych powodujących wytwarzanie dużej ilości agresywnych wolnych rodników. Może być także odtrutką w przypadku przedawkowania paracetamolu.

Kolejnym lekiem stosowanym w mokrym kaszlu jest bromheksyna. To lek, który zwiększa ilość śluzu, rozrzedza wydzielinę w drogach oddechowych i ułatwia jej usuwanie. Nie zaburza przy tym naturalnego odruchu kaszlowego. Podczas długotrwałego podawania może spowodować nudności, wymioty, bóle brzucha, biegunkę, wysypkę i świąd skóry, obniżenie ciśnienia krwi. Należy zachować też ostrożność podczas kierowania pojazdami ze względu na możliwość wystąpienia bólu i zawrotów głowy lub senności.

Ambroksol z kolei zwiększa wydzielanie śluzu w drogach oddechowych, zmniejsza jego lepkość i poprawia działanie wspomnianych rzęsek nabłonka oddechowego. Rozrzedzając zalęgającą wydzielinę, wspomaga oczyszczanie dróg oddechowych poprzez ułatwienie odruchu odkrztuszania.

Karbocysteina jest lekiem normalizującym wydzielanie śluzu. Zmniejsza opory w drogach oddechowych, zmienia skład wydzieliny, rozbijając ją na małe kawałki – przez co rozrzedza wydzielinę i ułatwia jej usuwanie. Jest wskazana u osób z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, w ostrych zapaleniach oskrzeli lub oskrzelików.

Piśmiennictwo:
1. Chazan R. (red.): Pneumonologia praktyczna. α-medica Press, Warszawa 2005. Kuna P., Pierzchała W., Jankowski M.: Astma i POChP w pytaniach i odpowiedziach, Medycyna Praktyczna, Kraków 2008.
2. Pediatr Med Rodz 2012, 8 (2), p. 97-100 Anna Jung, Anna Maślany Przewlekły kaszel u dzieci – problem diagnostyczny i terapeutyczny.
3. Matysiak M.: Kaszel. Diagnostyka i leczenie. Praktyka Lekarska. Zeszyty Specjalistyczne 2011; 63.
4. Kulus M., Bielecka T., Zawadzka-Krajewska A.: Przewlekły kaszel u dzieci. W: Fal A.M. (red.): Alergia, choroby alergiczne, astma. Medycyna Praktyczna, Kraków 2010.
5. https://www.pfm.pl/baza_chorob/grypa-i-przeziebienie/mechanizmy-obronne-nosa-i-gardla/379
6. Borgis – Anestezjologia Intensywna Terapia 3/2005, s. 200-206. Piotr Smuszkiewicz, Tomasz Tyrakowski, Leon Drobnik. Płynna wyściółka dróg oddechowych i transport śluzowo-rzęskowy. Czy znieczulenie ogólne może wpływać na ich funkcję?
7. Zaburzenia oczyszczania drzewa oskrzelowego. Andrzej Pogorzelski Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc Oddział Terenowy w Rabce-Zdrój, https://www.termedia.pl/f/f/d5c7411300bdc062077858749f883778.pdf
8. https://polski-lekarz.london/plwl/internista/transport-sluzowo-rzeskowy-%E2%80%93-oczyszczanie-wdychanego-powietrza/
9. http://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/najczestsze-objawy-chorobowe,kaszel-mokry,artykul,1670821.html

Czy brodawkami wirusowymi można się zarazić?

$
0
0

autorka: dr n. med. Małgorzata Marcinkiewicz
specjalista dermatolog-wenerolog

Wirus jest rozpowszechniony w przyrodzie. Problem brodawek wirusowych dotyczy 7-10% populacji. HPV przenosi się z człowieka na człowieka lub na zwierzęta oraz ze zwierząt na człowieka przez kontakt bezpośredni. Najczęściej spotykane są brodawki zwykłe i stóp. Choć określa się je jako łagodną dolegliwość dermatologiczną, niemniej przebieg jest często przewlekły, wielomiesięczny lub nawet wieloletni. Przyczyn upatruje się w osobniczej podatności na infekcję HPV czy obniżonej odporności.

O brodawkach zwykłych (powodowanych głównie przez HPV typu 2) należy myśleć w przypadku wystąpienia grudek o szorstkiej, nierównej powierzchni na rękach, zwykle palcach rąk czy wałach paznokciowych. Zmiany są dobrze odgraniczone od zdrowej skóry i nie nastręczają trudności w diagnostyce. Mogą pojawiać się pojedynczo, lecz najczęściej są mnogie, z tendencją do grupowania się, a nawet zlewania ze sobą. Nowe brodawki lokalizują się w okolicy zmiany macierzystej. W wyniku drapania i samoprzeszczepienia rozwiną się jednakże w odległych miejscach. Osoby tzw. immunokompetentne zwykle samoistnie zwalczą infekcję w ciągu dwóch lat.

Brodawki stóp dzieli się na dwa rodzaje: głębokie, bolesne i często pojedyncze zwane myrmecia (głównie HPV typu 1) oraz płaskie, liczne, zlewające się, czyli brodawki mozaikowe (gł. HPV typu 2). W porównaniu do głębokich, powierzchownie występujące brodawki mozaikowate zwykle długo się utrzymują na stopach i często nawracają. Czasem głębiej położone w skórze zmiany mogą budzić wątpliwości diagnostyczne i przypominać modzele. Warto zgłosić się do lekarza w celu weryfikacji diagnozy.

Z uwagi na uciążliwość brodawek zwykłych i stóp pacjenci szukają pomocy. W aptekach dostępne są liczne produkty, które ułatwiają usunięcie infekcji. Mają przede wszystkim działanie keratolityczne, czyli złuszczające, bądź są to preparaty do wymrażania, czyli metody stosowanej z powodzeniem w gabinetach dermatologicznych. Wśród innych metod wymienia się elektrokoagulację, laseroterapię, preparaty z 5-fluorouracylem, imikwimodem działającym immunomodulująco. Kiedyś stosowano zaś metody niekonwencjonalne, jak sok z glistnika, czyli jaskółcze ziele. Niekiedy usunięcie jednej brodawki wirusowej może przyczynić się do samoistnego ustąpienia pozostałych, dlatego warto leczyć je stopniowo.

Jak wspomniałam, infekcja jest dość rozpowszechniona. Można częściowo uchronić się przed nią, przestrzegając podstawowych zasad higieny, m.in. nie korzystać ze wspólnych ręczników z osobą zakażoną, nie nosić butów osoby zakażonej, zakładać obuwie ochronne na basenie, w saunie, na siłowni. Jeśli dojdzie do rozwoju zmian, warto zastosować preparaty dostępne bez recepty, a w przypadku niepowodzenia zgłosić się do dermatologa.

Leczenie nawracającej opryszczki wargowej

$
0
0

autorka: dr n. med. Małgorzata Marcinkiewicz
specjalista dermatolog-wenerolog

Opryszczka wargowa jest infekcją wywołaną wirusem opryszczki pospolitej (herpes simplex virus, human herpesvirus – HHV) zwykle typu 1. Zakażenie łatwo się rozprzestrzenia w wyniku bezpośredniego kontaktu z wydzieliną zawierającą cząstki wirusa, np. z śliną podczas całowania. Wirus wnika do organizmu w miejscu uszkodzenia naskórka lub błony śluzowej, gdzie dochodzi do powstania zmian skórnych. Opryszczka lokalizuje się przede wszystkim na granicy skóry i błony śluzowej, choć zakażenie może dotyczyć również rogówki i spojówki oka, błony śluzowej jamy ustnej i nosa.

Objawy opryszczki są charakterystyczne i łatwe do rozpoznania. Zwykle na kilka dni przed pojawieniem się zmiany pojawia się miejscowa przeczulica, czyli wrażenie pieczenia czy świądu skóry. Są to tak zwane objawy prodromalne. Następnie nad wargą lub w innej lokalizacji tworzy się grupa drobnych pęcherzyków z rumieniową otoczką. Pęcherzyki szybko ulegają pęknięciu. Powstają ranki zwane nadżerkami, które następnie pokrywają się strupkami. Zmiany goją się bez pozostawienia blizn w ciągu kilku dni. Co ciekawe, pierwszorazowe zachorowanie ma zwykle cięższy przebieg – gwałtowny i z dużą bolesnością. Z kolei nawroty nie sprawiają już takich dolegliwości.

Statystyki wskazują, że większa część społeczeństwa przeszła zakażenie wirusem opryszczki pospolitej typu 1 jeszcze przed ukończeniem 18. r.ż. Pierwszy kontakt z HHV-1 następuje zwykle do 2. r.ż. Zakażenie pierwotne przebiega zwykle we wczesnym dzieciństwie i niekiedy bezobjawowo. Mając to na uwadze, powinno się chronić niemowlęta przed kontaktem z osobami zakażonymi wirusem opryszczki.

Opryszczka wargowa może nawracać, gdyż zakażenie wirusem opryszczki pospolitej utrzymuje się całe życie. Wirus wnika bowiem do neuronów, a nimi do zwojów nerwowych. Może pozostać w komórkach nerwowych i nie powodować zmian chorobowych (faza utajenia) lub reaktywować się, wrócić drogą włókien czuciowych i ponownie wywołać charakterystyczne zmiany w tych samych lub okolicznych miejscach. Część osób miewa często nawroty. Reaktywację zakażenia mogą sprowokować liczne czynniki, w tym infekcje, stres, uraz mechaniczny, immunosupresja, przegrzanie lub wyziębienie organizmu, czy krwawienie miesięczne u kobiet.

Leczenie opryszczki wargowej zależy od nasilenia objawów. Często wystarczą preparaty miejscowo osuszające i odkażające. Pomocne w łagodzeniu objawów zdają się pasty cynkowe. Warto nadmienić, że miejscowe preparaty przeciwwirusowe wykazują słabe działanie, choć są często polecane, dostępne bez recepty i prawdopodobnie z tego względu chętnie stosowane. Badania z ostatnich lat wykazują jednak, że stosowanie popularnego acyklowiru w postaci maści i kremów jest mało skuteczne. Preparat nie jest w stanie przeniknąć przez warstwę rogową do cząsteczek wirusa opryszczki w komórkach nerwowych gospodarza. Nie prowadzi zatem do wyleczenia zakażenia, ani nie zapobiega nawrotom opryszczki.

Terapia powinna bazować przede wszystkim na przyjmowaniu doustnych leków przeciwwirusowych. Preparatem działającym wybiórczo na DNA wirusa opryszczki pospolitej jest wspomniany acyklowir. Skraca znacząco czas trwania opryszczki oraz łagodzi jej objawy. Jest także dostępny bez recepty w najniższej dawce (200 mg) i w przypadku sporadycznego pojawiania się „zimna” ekonomicznie uzasadniony. Należy pamiętać, że lek trzeba włączyć w pierwszych chwilach zakażenia, by ograniczyć zakres infekcji.

W przypadku częstych nawrotów opryszczki warto zastosować terapię supresyjną, wielomiesięczną. Pacjenci przewlekle przyjmujący lek mają mniejszą tendencję do nawrotów choroby. Preparat jest stosunkowo bezpieczny i dobrze tolerowany. Leczenie prowadzone jest przez lekarza, zaś lek zostanie przepisany w wygodniejszej do stosowania dawce 400 lub 800 mg.

Ważnym aspektem podczas objawowej infekcji jest higiena osobista: unikanie kontaktów bezpośrednich z innymi osobami, mycie rąk po dotknięciu zmian, nie drapanie pęcherzyków i strupów, by nie rozszerzyć zakażenia. Przeniesienie bowiem zakażenia na rogówkę oka może prowadzić do upośledzenia wzroku.

Fakty i mity na temat łupieżu

$
0
0

autorka: dr n. med. Oliwia Jakubowicz
specjalista dermatologii i wenerologii

1. Łupież pojawia się głównie jesienią i zimą
PRAWDA
Łupież to przewlekłe i nawracające zmiany skórne, u których podłoża leży nadmierna aktywność gruczołów łojowych i obecność większej ilości grzyba drożdżopodobnego Malassezia furfur (Pityrosporum ovale). Łupież dotyczy ok. 10% populacji, a jego nawroty występują sezonowo, głównie jesienią i zimą.

2. Łupieżem można się zarazić
FAŁSZ
Łupieżem nie można się zarazić, gdyż jego przyczyna związana jest z obecnością na naszej skórze grzyba drożdżopodobnego Malassezia furfur, który stanowi fizjologiczną florę naszej skóry, a u osób z łupieżem występuje w większej ilości.

3. Występowanie łupieżu jest związane z brakiem higieny
FAŁSZ
Brak odpowiedniej higieny może jedynie nasilać dolegliwości związane z łupieżem (np. swędzenie skóry), ale nie jest bezpośrednią przyczyną powstania łupieżu.

4. Łupież częściej dotyczy mężczyzn
PRAWDA
Tak, łupież nieco częściej dotyczy grupy mężczyzn, co wynika z gospodarki hormonalnej, która wpływa na aktywność gruczołów łojowych.

5. Łupież może nawracać
PRAWDA
Łupież cechuje się nawrotowością, co wynika z faktu, że grzyb Malassezia furfur stanowi stały składnik naszej fizjologicznej flory skóry. Ponadto wyodrębniono grupę czynników, które mogą dodatkowo prowokować nawrót łupieżu. Należą do nich m.in.:

  • zaburzenia hormonalne,
  • niedobory odpornościowe,
  • stres i zaburzenia emocjonalne,
  • nadużywanie alkoholu,
  • nieprawidłowa dieta.

6. Łupież może sam ustąpić
FAŁSZ
Niestety nie. Łupież należy zwalczać, gdyż w przypadku zmian długotrwałych może z czasem dochodzić do przerzedzenia włosów. Jednym z najbardziej nowoczesnych preparatów działających na Malassezia furfur jest cyklopiroksolamina. Występuje ona w wygodnej formie szamponu.

7. W walce z łupieżem mogą być wystarczające domowe sposoby
FAŁSZ
Niestety nie. W aptekach dostępne są szampony na przykład z cyklopiroksolaminą, która nie tylko zwalcza przyczynę łupieżu (grzyby drożdżopodobne), ale także działa przeciwzapalnie, zwalczając podrażnienia i łagodząc swędzenie. Szampony te mogą być stosowane powyżej 4. roku życia, są także bezpieczne dla kobiet w ciąży. W przypadku walki z łupieżem szampon z cyklopiroksolaminą stosuje się 3-4 razy w tygodniu przez miesiąc, natomiast w przypadku zapobiegania nawrotom – 1 raz w tygodniu przez minimum 3 miesiące.

Jak dbać o oczy w sezonie jesienno-zimowym?

$
0
0

autorka: dr n. med. Małgorzata Iwanejko
Wrocławskie Centrum Okulistyczne

Dyskomfort, pieczenie i zaczerwienienie oraz uczucie suchości lub paradoksalnie łzawienie – to najbardziej powszechne objawy, na które skarżą się pacjenci z problemem suchych oczu. W bardziej zaawansowanym stadium dolegliwościom mogą towarzyszyć uczucie ciała obcego lub/i piasku pod powiekami, zaburzenia widzenia, światłowstręt, a nawet nietolerancja soczewek kontaktowych.

W okresie jesienno-zimowym powyższe objawy mogą potęgować dodatkowe czynniki, wśród których wymienić można:

  • ogrzewanie pomieszczeń,
  • zanieczyszczenie środowiska,
  • zmiany temperatur,
  • krótki dzień i mniej światła słonecznego,
  • spędzanie więcej czasu w pomieszczeniach ze sztucznym oświetleniem, często przed ekranem telewizora czy komputera.

Wszystkie te elementy wpływają negatywnie na film łzowy, który odgrywa istotną rolę w procesie komfortowego widzenia. Łzy nawilżają powierzchnię gałki ocznej i zapobiegają jej wysychaniu. Zapewniają prawidłowe funkcjonowanie rogówki, dzięki czemu jest ona przezroczysta i zachowuje swoje właściwości optyczne.

Film łzowy składa się z trzech warstw – lipidowej, która zapobiega parowaniu wody oraz wodnej i mucynowej. Warstwa wodna obmywa rogówkę, zaopatruje ją w tlen i składniki odżywcze, zawiera również składniki o działaniu przeciwbakteryjnym. Z kolei warstwa mucynowa zapewnia idealne przyleganie filmu łzowego do powierzchni oka.

W okresie jesienno-zimowym nadmierne przesuszenie śluzówek, a tym samym powierzchni oka, zdarza się częściej z powodu przebywania w ogrzewanych pomieszczeniach. Ogrzewanie i unikanie otwierania okien powoduje wysuszenie powietrza, a kiedy jest ono suche, film łzowy zbyt szybko wyparowuje i pojawiają się objawy suchego oka. Dodatkowo krótsze dni powodują konieczność korzystania ze sztucznego oświetlenia. Czynniki te połączone z pracą przy monitorze potęgują uczucie dyskomfortu oczu.

Dlatego w sezonie grzewczym warto szczególnie zadbać o prawidłową wilgotność pomieszczeń oraz nawilżać oczy. Dodatkowo należy pamiętać o odpowiednim nawadnianiu organizmu, co ma korzystny wpływ na produkcję łez.

W okresie jesienno-zimowym, gdy rozpoczyna się sezon grzewczy, wiele aglomeracji miejskich w Polsce boryka się z problemem znacznego przekraczania norm zanieczyszczenia powietrza. Na temat niekorzystnego działania smogu na organizm człowieka najczęściej mówi się w kontekście chorób układu oddechowego, sercowo-naczyniowego oraz nowotworów. Niewiele natomiast wspomina się o jego wpływie na oczy, podczas gdy jest to narząd bardzo wrażliwy na zanieczyszczenia środowiska.

Cząsteczki pyłu smogowego zawierają m.in. metale ciężkie, związki siarki, wielopierścieniowe węglowodory nasycone i wiele innych alergenów, które mogą doprowadzać do przesuszenia oczu, a nawet zapaleń powierzchni oka. Szczególnie szkodliwy jest pył PM10, który drażni i prowadzi do wysuszenia powierzchni oka poprzez nadmierne parowanie i upośledzenie produkcji łez.

Walka ze smogiem jest procesem złożonym, wymagającym czasu i przedsięwzięć społecznych prowadzących do poprawy jakości powietrza. Można jednak starać się ograniczać negatywne działanie smogu na nasze oczy poprzez stosowanie kropli nawilżających, które dodatkowo będą wypłukiwać zanieczyszczenia z ich powierzchni.

Podsumowując, by wspomóc oczy w okresie jesienno-zimowym należy:

  • stosować krople nawilżające,
  • pamiętać o wietrzeniu pomieszczeń i nawilżaniu powietrza w ich wnętrzach,
  • robić przerwy od patrzenia w monitory komputerów i urządzeń elektronicznych.

Z kolei krople nawilżające do oczu warto zalecić pacjentom, gdy skarżą się na:

  • suchość,
  • uczucie piasku pod powiekami,
  • łzawienie,
  • podrażnienie,
  • zmęczenie wzroku.

Krople nawilżające mogą być stosowane długotrwale. Wpływają bowiem korzystnie na poprawę komfortu widzenia, zapobiegając występowaniu dyskomfortu oczu poprzez ich nawilżanie i wypłukiwanie czynników drażniących.

Piśmiennictwo:
1. Nowak M1, Marek B, Kajdaniuk D, Siemińska L, Kos-Kudła B, Nowak K, Głogowska-Szelag J. Dry eye syndrom–multispecialistic disease. Part two: diagnostic procedure and treatment. Wiad Lek. 2011;64(1):49-55.
2. Nowak M1, Marek B, Kajdaniuk D, Siemińska L, Kos-Kudła B, Nowak K, Głogowska-Szelag J. Dry eye syndrome-multispecialistic disease. Part one: Pathogenesis, signs, classification. Wiad Lek.2010;63(4):374-86.
3. Hahne M1, Reichl S. Simulation of corneal epithelial injuries by mechanical and corrosive damage : Influence of fetal bovine serum and dexpanthenol on epithelial regeneration in a cell culture model. Ophthalmologe. 2010 Jun;107(6):529-32, 534-6. doi: 10.1007/s00347-009-2079-x.
4. Czajkowski J., Grabowski R. Eye protectcion against effect of smog. Ophtha Therapy. 2019 March; Vol.6 nr 1(21): 5-7.
5. Trender M. Smog zagrożeniem bezpieczeństwa zdrowotnego w Polsce.

Oleje roślinne w diecie – właściwości i wartości odżywcze

$
0
0

autorka: dr Joanna Bajerska
adiunkt w zakładzie dietetyki Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, specjalista dietetyk z zakresu żywienia człowieka

Aktualny stan wiedzy wskazuje, że nie tylko spożycie tłuszczu ogółem, ale przede wszystkim jego skład i zawartość poszczególnych kwasów tłuszczowych mogą być czynnikiem ryzyka powstawania wielu chorób zależnych od wadliwego żywienia. Z tego względu w ostatnich latach notuje się wyraźny spadek spożycia tłuszczów pochodzenia zwierzęcego na korzyść większego spożycia tłuszczów pochodzenia roślinnego. Tłuszcze roślinne otrzymywane są z nasion lub owoców roślin oleistych. Różnią się one między sobą składem kwasów tłuszczowych. Tłuszcze takie jak oliwa z oliwek, olej rzepakowy, lniany, słonecznikowy są źródłem kwasów mono- i polienowych m.in. kwasu oleinowego, linolowego, linolenowego w proporcjach zależnych od rodzaju oleju. Z kolei w tłuszczach tropikalnych (np. olej palmowy) przeważają tłuszcze nasycone, co powoduje, że oleje te w temperaturze pokojowej przyjmują postać stałą. Tłuszcze z roślinnych surowców oleistych, otrzymuje się poprzez tłoczenie, ekstrakcję lub wstępne tłoczenie i późniejszą ekstrakcję. Oleje surowe powstałe w procesie ekstrakcji zawierają cały szereg substancji ubocznych wpływających negatywnie na wyróżniki organoleptyczne (smak, zapach) oraz ograniczające ich trwałość. Substancje te usuwa się w procesie rafinacji. Coraz częściej konsumenci olejów roślinnych poszukują produktów wytwarzanych z pominięciem procesu ekstrakcji oraz rafinacji. Do tej grupy należą oleje pozyskiwane z wykorzystaniem technologii tłoczenia „na zimno”, przy użyciu procesów mechanicznych bez zastosowania ogrzewania. Ze względu na obecność naturalnych przeciwutleniaczy (m.in. karotenoidów, tokoferoli, steroli, fosfolipidów, związków fenolowych) oleje te należą do najbardziej stabilnych.

Z owoców drzewa oliwnego uprawianego w strefie śródziemnomorskiej uzyskuje się oliwę. Oliwą o najwyższej jakości jest oliwa z oliwek ekstra z pierwszego tłoczenia. Oliwa z oliwek jest klasyfikowana jako tłuszcz monoenowy, ze względu na dominujący w niej kwas oleinowy. Zawiera również szereg związków polifenolowych, m.in. hydroksytyrozol i oleuropeinę. Związki te kształtują cechy sensoryczne oliwy, przede wszystkim jednak odgrywają ważną rolę jako przeciwutleniacze. W badaniach PREDIMED wykazano, że włączenie do diety oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia i orzechów przyczynia się do obniżenia ciśnienia tętniczego krwi, poprawy profilu gospodarki lipidowej, tkankowej wrażliwości na insulinę oraz zmniejszenia stężenia markerów stanu zapalnego. Oliwa z oliwek ekstra z pierwszego tłoczenia jest droższa od oliw niższych kategorii. Z tego względu zdarza się, że jest ona fałszowana tańszymi olejami.

Z chwilą wprowadzenia do praktyki rolniczej odmiany podwójnie ulepszonej, nazywanej również ,,dwuzerową”, a więc bezerukową i niskoglukozynolanową olej rzepakowy zaliczony został do najcenniejszych tłuszczów jadalnych, przede wszystkim ze względu na skład kwasów tłuszczowych oraz obecność związków biologicznie aktywnych, takich jak: tokoferole, karotenoidy, fitosterole i związki fenolowe. Olej rzepakowy charakteryzuje się odpowiednim, z żywieniowego punku widzenia, stosunkiem kwasu linolowego (n-6) do linolenowego (n-3), który wynosi 2:1. Wykazano, że włączenie do diety oleju rzepakowego sprzyja poprawie gospodarki lipidowej. W ostatnich latach zauważono, że prażenie lub ogrzewanie mikrofalowe nasion rzepaku przed ich tłoczeniem, jak i sam proces tłoczenia prowadzi do otrzymania oleju rzepakowego o wysokim poziomie związków polifenolowych, w tym m.in. canololu. Związkowi temu przypisuje się wysoką aktywność przeciwutleniającą, właściwości antymutagenne, antynowotworowe, cytoochronne i przeciwzapalne.

W ostatnim czasie również olej lniany stał się szeroko omawianym olejem w kontekście zapobiegania i leczenia chorób cywilizacyjnych. Ze względu na dużą zawartość kwasu α-linolenowego (średnio 53%) oleju lnianego nie można długo przechowywać. Olej lniany wymaga niskiej temperatury przechowywania i należy go spożywać „na zimno”.

Najnowsze wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ang. European Society of Cardiology) oraz Europejskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą (ang. European Atherosclerosis Society) dotyczące leczenia zaburzeń lipidowych rekomendują umiarkowane spożycie (tzn. 4-6 łyżeczki dziennie) w szczególności oliwy z oliwek i wszystkich pozostałych olejów nietropikalnych. Ograniczenie spożycia olejów tropikalnych wynika przede wszystkim z tego, że wspomniane tłuszcze zawierają w swoim składzie znaczne ilości nasyconych kwasów tłuszczowych. Przykładowo olej palmowy zawiera około 50% tych kwasów. Wysoka zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych w oleju palmowym sprawia, że nadmierne jego spożycie, podobnie jak tłuszczów pochodzenia zwierzęcego, może przyczyniać się do wzrostu ryzyka m.in. chorób sercowo-naczyniowych. Niestety od kilku dekad gospodarki krajów rozwiniętych korzystają z oleju palmowego, który ze względu na wysoką efektywność produkcji stał się kluczowym surowcem w produkcji żywności, biopaliw, chemii oraz kosmetyków. Uprawa oleju palmowego w znaczącym stopniu, negatywnie wpływa na środowisko oraz gatunki zagrożone wyginięciem.

Coraz częściej na rynku pojawiają się oleje tłoczone na zimno z surowców nieoleistych, tj. orzech włoski, orzech brazylijski, olej migdałowy, rzeżucha ogrodowa, szałwia hiszpańska a nawet nasion owoców granatu itp.

Olej z orzechów włoskich charakteryzuje się korzystnym stosunkiem kwasu linolowego (n-6) do linolenowego (n-3), który wynosi 4:1. Natomiast najmniej korzystnym stosunkiem wspomnianych kwasów tłuszczowych charakteryzują się olej z orzechów brazylijskich (214:1) oraz olej migdałowy (134:1). Olej z orzechów włoskich nie powinien być używany do smażenia. Podczas obróbki kulinarnej traci on swoje właściwości prozdrowotne, a jego smak staje się gorzki. Natomiast olej ten można stosować ,,na zimno” do przygotowania sałatek. Badania pokazały, że olej z nasion granatu, którego głównym składnikiem jest kwas punicynowy, wykazuje silne właściwości przeciwzapalne i antyoksydacyjne, również sprzyja poprawie gospodarki lipidowej.

Podsumowując należy stwierdzić, że pomimo wielu korzyści zdrowotnych przypisanych w szczególności olejom nietropikalnym nie można zapominać, że tłuszcze te w jednym gramie dostarczają aż 9 kcal i z tego względu należy spożywać je z umiarem.

Piśmiennictwo:
1. Gesteiro E. et al. Oil on the Edge. Nutrients. 2019 Aug 26;11(9). pii: E2008. doi: 10.3390/nu11092008.
2. Kłopotek K, Ocieczek A, Palka A. Zeszyty Naukowe Akademii Morskiej w Gdyni, 99/2017, 34-47.
3. Mirmiran P, Fazeli MR, Asghari G, Shafiee A, Azizi F.Effect of pomegranate seed oil on hyperlipidaemic subjects: a double-blind placebo-controlled clinical trial. Br J Nutr. 2010 Aug;104(3):402-6. doi: 10.1017/S0007114510000504. Epub 2010 Mar 25.
4. Zdrojewicz Z., Popowicz E., Winiarski J. Wpływ składników zawartych w tłuszczach jadalnych na organizm człowieka. Med Rodz. 2016; 19(4): 195-200.
5. Teng M, Zhao YJ, Khoo AL, Yeo TC, Yong QW, Lim BP. Impact of coconut oil consumption on cardiovascular health: a systematic review and meta-analysis. Nutr Rev. 2019 Sep 20. pii: nuz074. doi: 10.1093/nutrit/nuz074. [Epub ahead of print].
6. Kulczyński B., Gramza-Michałowska A. (2015). Granat – tropikalny owoc bogaty w związki bioaktywne o właściwościach prozdrowotnych. Nauka Przyr. Technol.,9,3,#41. DOI: 10.17306/ J.NPT.2015.3.41.
7. Wroniak M. Wartość żywieniowa olejów rzepakowych tłoczonych na zimno. ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość, 2012, 6 (85), 79-92.
8. Gugała M., Zarzecka K., Sikorska S. Prozdrowotne właściwości oleju rzepakowego. Postępy Fitoterapii 2/20.14.
9. Dzięcioł M., Przysławski J. Ocena wartości odżywczej i aktywności biologicznej wybranych olejów roślinnych dostępnych na rynku polskim w kontekście profilaktyki chorób dietozależnych. BROMAT. CHEM. TOKSYKOL. – XLVI, 2013, 1, str. 20-26.
10. Wroniak M., Parzychowska J., Rękas A. Charakterystyka i porównanie wartości żywieniowej orzechów i otrzymywanych z nich olejów. Postępy Nauki i Technologii Przemysłu Rolno-Spożywczego 2016 t. 71 nr 3.
11. Wpływ konsumpcji oleju palmowego w Polsce na globalne środowisko naturalne i analiza możliwości jego zastąpienia przez inne oleje roślinne. Raport Frost & Sullivan dla Fundacji WWF Polska, 2019.
12. Mach F, i wsp. 2019 ESC/EAS Guidelines for the management of dyslipidaemias: lipid modification to reduce cardiovascular risk. Eur Heart J. 2019 Aug 31. pii: ehz455. doi: 10.1093/eurheartj/ehz455.
13. Pawłowska A., Kocur A., Siudem P. Paradowska K. Badanie stabilności oleju lnianego i oleju z czarnuszki Post Fitoter 2018; 19(3): 157-163.

Jak miesiączka wpływa na florę bakteryjną pochwy?

$
0
0

autorka: dr n. med. Oliwia Jakubowicz
specjalista dermatologii i wenerologii

Podobnie jak na całej powierzchni ciała człowieka także w pochwie występują bakterie. Tworzą one jej fizjologiczną florę, na którą składają się różne rodzaje drobnoustrojów, w tym grzyby drożdżopodobne z rodzaju Candida. Zdecydowaną większość, bo ok. 95% mikroflory pochwy, stanowią pałeczki kwasu mlekowego, przede wszystkim są to: Lactobacillus gasseri, Lactobacillus rhamnosus. Odgrywają one bardzo ważną rolę. Dzięki produkcji kwasu mlekowego utrzymują kwaśne pH pochwy (w granicach 3,5-4,2), dzięki czemu zapobiegają rozwojowi mikroorganizmów chorobotwórczych i infekcji. Ponadto pałeczki kwasu mlekowego chronią błonę śluzową pochwy także poprzez wytwarzanie substancji tworzących niekorzystne środowisko do namnażania się bakterii (takich jak inhibitory proteaz, laktocydyna oraz nadtlenek wodoru). Tak więc flora bakteryjna pochwy stanowi bardzo wrażliwy ekosystem, na którego równowagę wpływ mają bakterie, produkty ich przemiany materii, poziom estrogenu oraz wartość pH w pochwie, a zachwianie tej równowagi może prowadzić do podrażnień lub infekcji.

Jednym z czynników predysponujących do powstania zaburzeń flory bakteryjnej pochwy jest miesiączka.

Zatem nawet tak naturalna dla kobiety sytuacja jak miesiączka stanowi zagrożenie dla intymnej flory bakteryjnej. Dzieje się tak dlatego, że krew ma odczyn zasadowy, a podczas menstruacji pH pochwy zmienia się na mniej korzystne. Ponadto krew wypłukuje część pałeczek kwasu mlekowego.

Tak więc w trakcie miesiączki dochodzi do niekorzystnych zmian w zakresie mikroflory pochwy. Dopóki pałeczki kwasu mlekowego występują w znacznej przewadze i spełniają swoją rolę, skutecznie chronią organizm kobiety przez infekcjami. Niestety, gdy równowaga ekosystemu pochwy zostaje zaburzona, sprzyja to powstaniu infekcji.

Na szczęście osłabioną florę bakteryjną można odbudować w stosunkowo krótkim czasie, ale proces ten trzeba zainicjować przez dostarczenie do organizmu dobroczynnych bakterii kwasu mlekowego. Jedną z najprostszych metod jej odtworzenia jest aplikowanie globulek dopochwowych o odpowiednio dobranym składzie, które korzystnie zmieniają pH okolic intymnych, chronią okolice intymne, ponieważ przywracają prawidłową florę bakteryjną oraz hamują namnażanie patogennych bakterii i drożdżaków. Zaleca się, by stosować globulki dopochwowe 1 raz dziennie przez 4-6 dni, a stosowanie preparatu należy rozpocząć bezpośrednio po miesiączce. Ponadto pałeczki kwasu mlekowego można uzupełniać w postaci preparatów doustnych. Przy czym pałeczki kwasu mlekowego zawarte w globulkach dopochwowych sprawdzają się lepiej, bo działają lokalnie i posiadają silne właściwości adhezyjne do nabłonka pochwy, które umożliwiają im kolonizację i przeżywalność w pochwie.

Już od momentu aplikacji pałeczki kwasu mlekowego zmieniają środowisko pochwy na kwaśne podczas fermentacji glikogenu zawartego w komórkach nabłonka pochwy.

Niskie pH, jak już wspomniano, chroni drogi rodne przed namnażaniem się patogenów i rozwojem zakażeń. Stosowanie probiotyków jest wskazane zwłaszcza po kuracji antybiotykowej, by odbudować zdziesiątkowaną florę fizjologiczną, ale także po częstych kąpielach w basenach, o czym często zapominamy. Profilaktycznie po miesiączce zaleca się aplikację 1 kapsułki na dobę, tuż przed snem, przez 4-6 dni, dopochwowo niezwłocznie po miesiączce.


Dlaczego łupież powraca w okresie jesienno-zimowym?

$
0
0

autorka: dr n. med. Oliwia Jakubowicz
specjalista dermatologii i wenerologii

Łupież to jedna z najczęściej spotykanych w codziennej praktyce przypadłości dermatologicznych. Szacuje się, że dotyczy on 5-10% populacji, a w grupie pomiędzy 10. a 20. rokiem życia nawet 50% populacji. W grupie osób dorosłych łupież częściej występuje u mężczyzn. Cechuje się drobnopłatkowym złuszczaniem powierzchownych warstw zrogowaciałego naskórka, z mniej lub bardziej nasilonym łojotokiem. Dolegliwości często towarzyszy świąd skóry oraz osłabienie i przesuszenie włosów. Niewłaściwe postępowanie pielęgnacyjne bądź całkowite jego zaniechanie może doprowadzić do przerzedzenia włosów lub nawet do łysienia (należy jednak w tym miejscu zaznaczyć, że w łupieżu zwykłym, suchym, włosy nie ulegają zmianom morfologicznym ani funkcjonalnym, nie notuje się więc zwiększonego ich wypadania; jedynie w łupieżu tłustym – tłuste włosy ulegają ścieńczeniu i atrofii oraz nadmiernie wypadają).

Łupież może pojawić się w każdym wieku, ale najczęściej stwierdza się go u nastolatków i młodych osób dorosłych, ze szczytem występowania powyżej 20. roku życia. Może także występować w grupie dzieci, zwykle pomiędzy 6. a 10. rokiem życia. Cechuje się przewlekłym przebiegiem, z nawrotami w okresie jesienno-zimowym oraz poprawą w okresie letnim – pod wpływem ekspozycji na promieniowanie słoneczne, które ma właściwości przeciwzapalne. Nawroty w okresie jesienno-zimowym związane są ponadto z częściej obserwowanym w tym okresie obniżeniem odporności. Zimą ponadto występują duże różnice temperatur, a powietrze w pomieszczeniach jest suche i ciepłe. Skóra narażona na takie warunki atmosferyczne traci wilgotność i zaczyna się łuszczyć. Ponadto do nawracania łupieżu w okresie jesienno-zimowym może przyczynić się także noszenie grubych czapek i kapeluszy, które mechanicznie pocierają skórę głowy, w następstwie często zaczyna się ona łuszczyć i swędzieć. Wyróżniamy łupież zwykły (pospolity, suchy) oraz łupież tłusty.

Przyczyn powstawania łupieżu jest wiele, wymienia się czynniki endogenne i egzogenne. Za bezpośrednią przyczynę powstania łupieżu uważa się nieprawidłowe, przyspieszone rogowacenie komórek naskórka, które zostaje skrócone z 28 do 7-15 dni.

W przebiegu łupieżu dochodzi do uszkodzenia bariery ochronnej naskórka, co ułatwia zasiedlenie skóry przez grzyb drożdżopodobny Malassezia oraz zwiększa podatność na jego drażniące metabolity, a właściwości prozapalne i immunogenne tego grzyba pełnią kluczową rolę w etiopatogenezie łupieżu. Drożdżaki Malassezia stanowią fizjologiczną florę skóry człowieka i lokalizują się głównie w miejscach występowania gruczołów łojowych – w prawidłowych warunkach stanowią one 46% całkowitej mikroflory skóry, a u osób z łupieżem ich ilość wzrasta do 74%.

Z uwagi na fakt, że grzyb Malassezia stanowi fizjologiczną florę skóry, łupież cechuje się przebiegiem przewlekłym i nawracającym. Częstotliwość nawrotów jest indywidualna i uzależniona między innymi od mechanizmów immunologicznych, w tym odporności humoralnej i komórkowej.

Biorąc pod uwagę fakt, że łupież to nie tylko złuszczanie skóry głowy, ale także uporczywe swędzenie i osłabienie struktury włosów, w postępowaniu pielęgnacyjnym warto stosować produkty, które łagodzą te objawy. Doskonałym rozwiązaniem są preparaty w postaci szamponów, w skład których wchodzi cyklopiroksolamina.

Korzystny efekt wywierają również witaminy A i E, które sprawiają, że włosy stają się elastyczne i jedwabiste oraz gliceryna, która uelastycznia i nawilża włosy oraz skórę głowy. To wszystko sprawia, że produkt wyróżniający się takim składem jest doskonałym specjalistycznym środkiem przeznaczonym do pielęgnacji włosów i skóry głowy oraz skutecznie likwiduje przyczyny i objawy łupieżu.
Najlepsze działanie przeciwłupieżowe uzyskuje się stosując ww. preparaty 2-3 razy w tygodniu, pozostawiając pianę na włosach przez 5 minut. Takie postępowanie powinno być kontynuowane przez 4 tygodnie. Z kolei w celu zapobiegania nawrotom zaleca się stosowanie preparatu 1 raz w tygodniu przez kolejne 3 miesiące.

Przekaż pacjentowi:
Wśród czynników prowokujących powstanie łupieżu skóry głowy wymienia się m.in.:

  • płeć,
  • zaburzenia hormonalne (rola androgenów),
  • predyspozycje genetyczne,
  • osłabienie organizmu,
  • niewłaściwą pielęgnację
  • skóry głowy i włosów (np. nadmierne stosowanie lakierów i żeli, nadmierne wykorzystywanie elektrycznych wałków do włosów, zbyt rzadkie mycie głowy),
  • częste noszenie nakryć głowy,
  • zimny klimat,
  • nadmierne ogrzewanie mieszkania,
  • brak wypoczynku,
  • stres,
  • zanieczyszczenie powietrza,
  • nieodpowiednią dietę (nadmierne spożywanie cukru, tłuszczów nasyconych, skrobi),
  • nadużywanie alkoholu.

Cygnolina w recepturze aptecznej

$
0
0

autorka: mgr farm. Sylwia Bednarska
wykładowca w Medycznym Studium Zawodowym

Łuszczyca to przewlekła choroba zapalna, która objawia się występowaniem charakterystycznych zmian skórnych. W przypadku tego schorzenia nie mówimy o wyleczeniu tylko o okresach zaostrzeń i remisji. Dlatego pacjenci będą wymagali ciągłej opieki, w celu leczenia zmian zapalnych, ale również odpowiedniej pielęgnacji skóry i unikania czynników wyzwalających chorobę w czasie remisji. Przyczyna łuszczycy nie jest do końca poznana, ponadto mamy wiele jej rodzajów, co sprawia, że schorzenie jest dość nieprzewidywalne. Pacjenci, oprócz uporczywego swędzenia, muszą zmagać się z akceptacją nieestetycznych zmian. Niejednokrotnie potrzebna jest pomoc psychologiczna. Niezbędne jest więc indywidualnie dopasowane i maksymalnie skuteczne leczenie.

W przypadku łuszczycy mamy wiele sposobów leczenia, z czego lek robiony jest jednym z istotnych elementów terapii. Leki takie nie zawierają konserwantów, które mogą nasilać wrażliwe zmiany łuszczycowe. Ponadto stwarzają one możliwość dobrania odpowiedniego składu i stężenia w celu zmniejszenia działań niepożądanych, co jest istotne zwłaszcza przy przewlekłym stosowaniu silnych substancji leczniczych oraz na duże powierzchnie ciała.

Jedną z substancji coraz częściej stosowanej w leczeniu łuszczycy jest ditranol. Według Farmakopei Polskiej to żółty lub brunatnawo-żółty, krystaliczny proszek, chociaż obecnie producenci dostarczają nam miałkiego surowca, co ułatwia jego rozpraszanie w podłożu. Ditranol posiada kilka synonimów – równie często możemy spotkać się z nazwą cygnolina, inne poprawne, chociaż rzadziej stosowane określenia to m.in.: antralina, batidrol, cigantral. Nazwa chemiczna ditranolu to 1,8- dihydroksyantracen-9(10H)-on, jego wzór sumaryczny – C14H10O3, natomiast masa cząsteczkowa wynosi 226,2 u.

Cygnolina wykazuje działanie silnie drażniące, keratolityczne, również bakteriobójcze i grzybobójcze, ponadto posiada właściwości redukujące. Wykazuje dużą skuteczność w leczeniu łuszczycy, a możliwość dostosowania odpowiedniego stężenia do pacjenta ogranicza ryzyko wystąpienia uciążliwych w przypadku omawianej substancji działań niepożądanych (podrażnienie, pieczenie i zaczerwienienie skóry, a nawet poparzenia).

Cygnolinę stosujemy na kolejnym etapie terapii, po uprzednim usunięciu łuski. Ditranol dawniej używano do leczenia grzybic, liszajów, wyprysków. Obecnie oprócz łuszczycy cygnolina przydatna jest w leczeniu łysienia plackowatego. Surowiec stosujemy tylko zewnętrznie, używamy do wykonywania głównie maści i past, ale Farmakopea podaje również możliwość tworzenia roztworów. Ditranol może być łączony z kwasem salicylowym, dziegciem sosnowym czy hydrokortyzonem.

Według FP XI stężenia zwykle stosowane dla podania zewnętrznego cygnoliny wynoszą odpowiednio: 0,1-0,5 % – dla podania jednorazowego (zwrócono uwagę, aby czas ekspozycji na skórę wynosił do 30 minut) oraz 1-3% – dobowo. Oba zakresy stężeń odnoszą się zarówno do roztworów jak i maści. Nie określono natomiast dawek maksymalnych. Ograniczenie czasu stosowania preparatów z ditranolem, zmniejsza nasilenie działań niepożądanych, przy zachowaniu skuteczności terapii łuszczycy.

Ditranol według Farmakopei Polskiej, praktycznie nie rozpuszcza się w wodzie, trudno rozpuszcza się w etanolu 96% (v/v). Możliwości otrzymania roztworów cygnoliny są więc dość ograniczone. Rozpuszczalność w etanolu 96% (v/v), zgodnie z interpretacją farmakopealną, wynosi 1 g w 100-1000 ml rozpuszczalnika. Przy mniejszych stężeniach substancji, wykonanie etanolowego roztworu będzie więc możliwe. Ponadto niewymienionymw Farmakopei, dobrym rozpuszczalnikiem ditranolu będzie collodium czyli roztwór koloksyliny (rodzaj nitrocelulozy) w mieszaninie eteru etylowego z etanolem.

Podłożami maściowymi zgodnymi z cygnoliną będą przede wszystkim wazelina – zarówno biała jak i żółta, jej mieszaniny z lanoliną oraz euceryna i maść cholesterolowa. W przypadku łączenia omawianej substancji z pastą cynkową zaobserwujemy niezgodność objawiającą się ciemnym zabarwieniem leku. Dzieje się tak ze względu na zasadowy charakter tlenku cynku, w wyniku którego cygnolina ulega utlenieniu do brunatnych pochodnych. Dlatego wskazany jest dodatek kwasu salicylowego, który spowoduje wytworzenie kwaśnego środowiska, w którym ditranol pozostanie w aktywnej leczniczo, zredukowanej formie.

Ditranol jest dość stabilny chemicznie w normalnych warunkach otoczenia. Temperatura topnienia wynosi ok. 180 st. C. Unikamy natomiast ekspozycji na światło słoneczne oraz zbyt mocnego ogrzewania, pod wpływem których może nastąpić jego rozkład. Na opakowaniu leku powinien znaleźć się napis „chronić od światła”. Ponadto przy wykonywaniu preparatów z omawianą substancją warto założyć rękawiczki, zarówno dla ochrony przed drażniącym działaniem, jak i właściwościami barwiącymi preparatu. Dobrze jest również poinformować o tym fakcie pacjenta, któremu można zalecić używanie gorszych ubrań podczas stosowania leku.

Cygnolina ze względu na swoje redukujące właściwości niezbędne do skutecznego działania będzie niezgodna z silnymi utleniaczami. Dlatego należy unikać takich połączeń recepturowych jak również możliwości ekspozycji niezgodnych substancji podczas przygotowania leków.

Istotną kwestią w przypadku stosowania preparatów z ditranolem niezależnie od schematu leczenia jest ich zmywanie po pewnym czasie określonym przez lekarza. Zaaplikowany lek możemy zmywać z powierzchni skóry wodą (najczęściej w przypadku kremów), parafiną (skuteczne w przypadku maści lipofilowych, past), ewentualnie spirytusem mydlanym (najlepiej w przypadku użycia smalcu jako podłoża). Po zmyciu preparatu, zaleca się użycie maści obojętnej, natłuszczającej podrażnioną skórę. Takie postępowanie pomaga zminimalizować ryzyko poparzeń.

Rola farmaceuty w przypadku pacjentów z łuszczycą jest nieoceniona. Sam fakt oswojenia się z uciążliwą chorobą jest wystarczająco ciężki, warto więc porozmawiać z chorym i upewnić się że zrozumiał wszystkie zalecenia lekarza oraz czy dostał kompletną informację. W ten sposób pomożemy mu zaakceptować stan rzeczy oraz zmotywujemy do stosowania trudnej, wymagającej systematyczności, terapii.

Przykładowa recepta:

Rp.
Cignolini 0,1
Acidi salicylici 2,0
Paraffini liq. 5,0
Pastae Zinci ad 100,0

Wykonanie:
W moździerzu mikronizujemy cygnolinę i kwas salicylowy, dodając odrobinę parafiny płynnej w celu zmniejszenia pylenia. Następnie dodajemy małymi porcjami pastę cynkową, na końcu resztę parafiny płynnej. Całość przenosimy do pudełka. Oznaczamy „chronić przed słońcem” oraz „przechowywać w chłodnym miejscu”. W przypadku wykonywania omawianego leku w unguatorze do odważonego podłoża najpierw dodajemy kwas salicylowy, miksujemy, dopiero potem dodajemy cygnolinę. Na końcu dolewamy standardowo parafinę płynną. Taka kolejność pozwoli uniknąć omawianej wcześniej niezgodności.

Naturalne wsparcie procesu trawienia

$
0
0

autorka: dr n. farm. Paulina Mączka
farmakolog

W przypadku dyskomfortu trawiennego spowodowanego przejedzeniem warto polecić pacjentowi picie naparów ziołowych przygotowywanych na bazie surowców roślinnych zawierających związki działające żółciopędnie, żółciotwórczo, osłaniająco czy zwiększających wydzielanie soków trawiennych.

Karczoch
Liście i ziele rośliny zawierają fenolokwasy (cynarynę), trójterpeny, flawonoidy (luteolina i jej estry, skolimozyd), sterole, garbniki, witaminy, sole mineralne. Koszyczki kwiatowe są bogate w pektyny, śluz, kwasy organiczne, witaminę C i B, fitosterole, trójterpeny, glikozyd flawonowy (cynarozyd), karotenoidy, enzymy i sole mineralne. Karczochy są źródłem cynaryny i luteoliny, związków o właściwościach hepatoprotekcyjnych i antyoksydacyjnych. Dzięki działaniu cynaryny karczoch zwiększa wydzielanie żółci oraz działa ochraniająco i regenerująco na komórki wątroby.

Karczoch jest środkiem żółciopędnym – ze względu na swoje działanie wspiera prawidłową pracę wątroby. Ekstrakt z liści karczocha wspomaga wydzielanie soków trawiennych, przez co pomaga w trawieniu i przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego.

Wyciągi z karczocha stymulują wydzielanie soków trawiennych. Stymulują ponadto procesy odtruwania organizmu i eliminacji szkodliwych i zbędnych metabolitów.

Mniszek lekarski
Surowcem zielarskim są liście, korzeń oraz kwiaty mniszka. Korzenie mniszka zawierają związki gorzkie (laktony sekswiterpenowe), trójterpeny, fitosterole, żywicę, cholinę, gumy roślinne, inulinę (do 40%), kwasy organiczne oraz garbniki. Kwiaty są bogate w luteinę, witaminy, sole mineralne, flawonoidy oraz związki gorzkie. Liście z kolei zawierają witaminy, sole mineralne, związki gorzkie (laktony sekswiterpenowe), fitosterole, flawonoidy, olejek eteryczny, związki cukrowe, żywice, trójterpeny oraz fenolokwasy.

Zarówno obecność inuliny jak i wyżej wymienionych związków w omawianym surowcu sprawia, że uzyskiwane z niego ekstrakty normalizują prawidłowe funkcje przewodu pokarmowego, w tym wątroby i przewodów żółciowych.

Korzeń mniszka wykazuje działanie żółciotwórcze i żółciopędne. Sok ze świeżego korzenia jest stosowany w niestrawności spowodowanej zaburzeniami czynności wątroby i pęcherzyka żółciowego. Wyciąg z korzenia wchodzi w skład preparatów stosowanych w zaburzeniach czynności przewodu pokarmowego. Wyciągi wodne, alkoholowe i sok z korzenia mniszka zaleca się w zaburzeniach trawienia oraz w zaburzeniach metabolizmu. Stosuje się go również w dolegliwościach pęcherzyka żółciowego, dróg żółciowych, wątroby.

Ekstrakt z korzenia mniszka z zielem, ze względu na dużą zawartość inuliny, ma właściwości prebiotyczne, dzięki czemu pomaga w utrzymaniu prawidłowej flory bakteryjnej jelit. Przyczynia się do zachowania prawidłowych funkcji przewodu pokarmowego w tym wątroby i przewodów żółciowych. Wspomaga również utrzymanie odpowiedniego pH w żołądku, a także wspomaga trawienie.

Mięta pieprzowa
Liść mięty pieprzowej zawiera olejek eteryczny (do 3%), flawonoidy, karotenoidy, fenolokwasy, garbniki, związki goryczowe, sterole oraz sole mineralne. Dzięki zawartości olejku eterycznego i flawonoidów mięta pieprzowa wykazuje właściwości rozkurczające, żółciotwórcze i żółciopędne. Pobudza wydzielanie soków trawiennych oraz działa wiatropędnie. Miętę stosuje się w zaburzeniach trawienia, braku łaknienia, a także w przypadku wzdęć. Znosi ona objawy nudności.

Mięta jest zalecana doustnie, aby łagodzić objawy dysfunkcji trawienia: wzdęć, odbijania się, utrudnionego oddawania gazów, zaburzeń czynności pęcherzyka żółciowego.

Koper włoski
Surowcem zielarskim jest olejek koprowy otrzymywany z owoców. Zawierają one od 2 do 6% olejku eterycznego, olej tłusty, substancje białkowe, flawonoidy, związki kumarynowe, sole mineralne oraz cukry. Napary zalecone są przy zaburzeniach trawienia.
Koper jest środkiem wiatropędnym – ułatwia oddawanie gazów, korzystnie wpływa też na trawienie. Owoce kopru przynoszą ulgę w zaburzeniach trawienia, zaburzeniach żołądkowych i jelitowych, wzdęciu, odbijaniu się i skurczach mięśni gładkich.

Olejki eteryczne
Mięta pieprzowa oraz koper włoski dostarczają surowców typowo olejkowych i to składniki olejków eterycznych zawartych w liściu mięty oraz owocach kopru w głównej mierze odpowiadają za dobroczynne działanie tych surowców. Olejki eteryczne pozyskiwane są najczęściej na drodze ekstrakcji, wytłaczania bądź destylacji z para wodną. Posiadają dość złożony skład chemiczny i dlatego ich działanie jest dużo silniejsze niż innych składników roślinnych jak napary czy mieszanki ziołowe.

Olejek z mięty pieprzowej (Oleum Menthae) zawiera głównie mentol (50-86%), menton (15-35%) oraz octan mentolu (10%), ponadto cyneol, mentofuran, limonen i karwon. Głównym mechanizmem działania olejku z mięty pieprzowej jest działanie rozkurczowe na mięśnie przewodu pokarmowego. Olejek ma też działanie wiatropędne.

Olejek eteryczny z owoców kopru włoskiego (Oleum Foeniculi fructus) jest mieszaniną związków lotnych, w której dominują anetol (60-90%) oraz fenchon (12-20%). Ponadto w olejku tym zidentyfikowano alfa-pinen, limonen, karwakrol oraz aldehyd anyżowy. Olejek eteryczny skutecznie łagodzi skurcze przewodu pokarmowego. Stosowany jest w zaburzeniach trawienia.

Odleżyny – czynniki ryzyka i postępowanie

$
0
0

autorka: dr n. med. Oliwia Jakubowicz
specjalista dermatologii i wenerologii

Odleżyny występują stosunkowo często, szczególnie w grupie osób w podeszłym wieku i osób obłożnie chorych, które mają problemy z poruszaniem się lub są nieprzytomne. Wymienia się szereg czynników, które przyspieszają powstanie odleżyn, np: otyłość, cukrzycę, niedokrwistość, niedożywienie, choroby naczyń krwionośnych oraz nietrzymanie moczu i kału.

Z uwagi na obraz kliniczny odleżyny zostały podzielone na stopnie (skala Torrance’a).

Odleżyny I stopnia to zmiany najbardziej łagodne, które charakteryzują się blednięciem pod wpływem lekkiego ucisku. Odleżyny II stopnia to z kolei sączące zmiany skórne, takie jak nadżerki, pęcherze, którym może towarzyszyć miejscowy obrzęk oraz zaburzenia mikrokrążenia i temperatury. Te dwa stopnie odleżyn zdarzają się najczęściej w praktyce klinicznej. Odleżyny III stopnia cechują się uszkodzeniem pełnej grubości skóry aż do tkanki podskórnej, w okolicy zmiany występuje zaczerwienienie i obrzęk, a rana jest dobrze odgraniczona od skóry zdrowej. Odleżyny IV stopnia to zmiany, w których uszkodzenie obejmuje także tkankę podskórną, a dno takiej zmiany zawiera martwicze masy koloru czarnego. W tym wypadku martwica może również obejmować otaczające tkanki. Z kolei odleżyny V stopnia to zmiany obejmujące głębsze tkanki, m.in. powięzie, mięśnie, czasem także stawy i kości.

Najogólniej w leczeniu odleżyn należy postępować jak z ranami. Na tym etapie warto podkreślić, że leczenie odleżyn jest procesem długotrwałym i bardzo trudnym. Wczesne stadia odleżyn oczywiście szybciej reagują na leczenie. Szczególną wagę należy przywiązywać do sterylności opatrunków. Odleżyny należy dezynfekować za pomocą specjalnych środków odkażających, a także stosować maści i kremy z dodatkiem antybiotyków i środków odkażających. Tkanki martwicze powinny być usuwane chirurgicznie. Bardzo ważna jest troskliwa pielęgnacja i zapobieganie powstawaniu kolejnym odleżynom, gdyż rokowanie przy odleżynach zawsze jest poważne. Bardzo głębokie odleżyny, sięgające do kości, niezwykle trudno wyleczyć.

W przypadku lżejszych stadiów choroby można stosować domowe sposoby wspomagające leczenie odleżyn, ale takie postępowanie wymaga zgody lekarza. Najczęściej do leczenia odleżyn wykorzystuje się odpowiednie opatrunki. Aktualnie zaleca się, by odleżyny leczyć w środowisku wilgotnym, gdyż takie warunki znacznie skracają czas gojenia. Dostępne na rynku są m.in. opatrunki antybakteryjne, poliuretanowe, hydrokoloidowe oraz hydrożelowe.

Produktami stosowanymi wspomagająco w leczeniu wczesnych odleżyn są żele hydrokoloidowe przyspieszające gojenie ran. Preparaty te dostępne są w formie sprayu, co pozwala na jego bezdotykowe nakładanie. Ich skuteczność związana jest z wielokierunkowym działaniem, gdyż preparaty te nie tylko przyspieszają gojenie, ale także pomagają uniknąć infekcji i działają przeciwbólowo. Ponadto zapewniają bezbolesną zmianę opatrunku.

W profilaktyce powstawania odleżyn podstawową rolę odgrywa zmiana pozycji ciała osoby leżącej. Osoba taka powinna być wielokrotnie w ciągu doby przekładana z boku na drugi bok, układana na wznak oraz na brzuchu. Poza tym należy bacznie obserwować wszelkie zaczerwienienia, rany, pęcherze wypełnione osoczem, które pojawiają się na skórze chorego. Na rynku dostępne są także materace przeciwodleżynowe z gęsto rozmieszczonymi wypustkami lub zmiennociśnieniowe z możliwością regulacji ciśnienia w komorach powietrznych.

Alergia na kosmetyki u niemowląt

$
0
0

autorka: dr n. med. Oliwia Jakubowicz
specjalista dermatologii i wenerologii

Skóra składa się z trzech warstw: naskórka, skóry właściwej i tkanki podskórnej. Najważniejszą rolę ochronną pełni najbardziej zewnętrzna część naskórka, czyli warstwa rogowa. Jest ona zbliżona wyglądem do muru z cegieł, w którym to komórki naskórka odpowiadają cegłom, a lipidy znajdujące się pomiędzy nimi odpowiadają zaprawie murarskiej. Taka budowa ogranicza odparowywanie wody z głębszych warstw naskórka oraz hamuje przenikanie substancji drażniących oraz różnego rodzaju zanieczyszczeń ze środowiska zewnętrznego. Skóra najmłodszych różni się od skóry osoby dorosłej. U noworodków granica pomiędzy naskórkiem a skórą jest cieńsza, a elastyczne włókna w skórze nie są jeszcze w pełni rozwinięte. Cechą charakterystyczną dla tego okresu jest duży stosunek powierzchni skóry do wagi. Funkcje niektórych gruczołów są obniżone, ponieważ nie posiadają jeszcze odpowiedniego unerwienia. Naczynia w skórze niemowląt są płyciej położone, a ilość lipidów jest obniżona. Skóra dziecka w chwili narodzin jest dobrze nawodniona, ale niestety szybko traci wodę przez tzw. przeznaskórkową ucieczkę wody, czyli naturalny proces odparowywania wody ze skóry.
Właśnie te różnice w budowie skóry niemowląt przyczyniają się do tego, że grupa ta jest szczególnie podatna na rozwój alergii i nadwrażliwości skórnych. Problem ten z roku na rok dotyka coraz większą grupę najmłodszych. Zdecydowanie najczęściej w tej grupie występują alergie pokarmowe, z których najczęstsza to alergia na białka mleka. W grupie najmłodszych może zdarzyć się także alergia kontaktowa na kosmetyki i składniki preparatów higienicznych stosowanych w codziennej pielęgnacji. Oczywiście alergia kontaktowa na kosmetyki dotyczy głównie osób dorosłych, ale niemowlęcy układ odpornościowy jest często zbyt niedojrzały, co uniemożliwia jego prawidłowe funkcjonowanie i jest przyczyną jego nieadekwatnej odpowiedzi na bodźce, takie jak alergeny pochodzące z kosmetyków. Zgodnie bowiem z definicją alergia, zwana uczuleniem lub nadwrażliwością, to nieprawidłowa, nadmierna reakcja organizmu na działanie obcych substancji zwanych alergenami. Reakcja alergiczna na kosmetyki objawia się zaczerwienieniem obszaru mającego bezpośredni kontakt z alergenem i jego najbliższej okolicy. Zmianom może towarzyszyć suchość i świąd skóry. Może dochodzić do zgrubienia powierzchni skóry oraz do powstania pęcherzyków.

Do najczęściej uczulających składników kosmetyków należą:

  • substancje zapachowe (np. alkohol benzylowy i amylocynamonowy, butylofenyl, karboksyaldehyd, benzoesan benzylu),
  • konserwanty (parabeny, kwas benzoesowy, izotiazoliny),
  • detergenty (SLS, SLES),
  • sztuczne barwniki (koszenila, żółcień pomarańczowa),
  • P-fenylodiamina (PPD),
  • substancje pochodzenia naturalnego (propolis, olejki eteryczne).

Mimo że wśród wymienionych substancji alergizujących znaczna większość nie jest stosowana w preparatach pielęgnacyjnych przeznaczonych dla dzieci, to jednak mogą one znaleźć się w produktach stosowanych przez rodziców i w ten sposób również wywoływać niepożądane objawy u niemowlęcia.

Wyprysk z podrażnienia zdarza się w praktyce zdecydowanie częściej niż wyprysk o podłożu alergicznym. Reakcja skórna o tym podłożu wystąpi u każdej osoby narażonej na działanie substancji drażniącej przez wystarczająco długi czas, a nie tylko u osoby uczulonej. W obrazie klinicznym wyprysku z podrażnienia występuje zaczerwienienie skóry, pęcherzyki, złuszczanie, przy czym zmiany te ograniczone są wyłącznie do eksponowanej powierzchni skóry i są ostro odcięte od skóry zdrowej.

W okresie niemowlęcym przykładem tego typu zmian jest wyprysk pieluszkowy, czyli zmiany wywołane przez kontakt z substancjami drażniącymi zawartymi w moczu i kale. Podobne zmiany mogą powstawać po kontakcie z detergentami, chemikaliami ale także produktami spożywczymi.

Kosmetyki, mydła mogą być także gorzej tolerowane u osób ze skórą wrażliwą. Główną cechą skóry wrażliwej jest jej zwiększona reaktywność. Osoby te odczuwają szczypanie, ucieplenie, mrowienie oraz swędzenie. Czasem towarzyszy temu zaczerwienienie, a uczucie dyskomfortu pojawia się w sposób nasilony w reakcji na różnorodne bodźce, które normalnie nie powinny wywoływać podrażnień. Ta nadwrażliwość skóry wynika z obniżenia jej progu tolerancji. Im bardziej skóra jest wrażliwa, tym niższy jest jej próg tolerancji. Za obniżenie progu tolerancji oraz powodowanie nadmiernej wrażliwości odpowiedzialne są dwa podstawowe czynniki. Przede wszystkim naskórek skóry wrażliwej ma zaburzoną funkcję ochronną, przez co skóra szybciej się odwadnia, a przenikanie potencjalnych czynników drażniących jest łatwiejsze. Poza tym skóra wrażliwa wydziela w nadmiarze m.in. cytokiny zapalne, co odpowiada za uczucie dyskomfortu. Częstotliwość występowania tego zaburzenia zazwyczaj zmniejsza się z wiekiem, natomiast w grupie noworodków zjawisko to jest spotykane bardzo często.

Wybierając kosmetyki do pielęgnacji wrażliwej skóry maluszka, przede wszystkim należy szukać tych przeznaczonych specjalnie do tego celu. Podczas wyboru produktu warto uważnie zapoznać się z jego składem, szczególnie pod kątem obecności najgroźniejszych substancji, których część wymieniono wcześniej. Należy pamiętać, że im prostszy i bardziej naturalny skład danego specyfiku, tym mniejsze ryzyko alergizacji i podrażnienia skóry (z wyjątkiem naturalnych substancji alergizujących). Skórę niemowlęcia powinno się natłuszczać, by wzmocnić funkcjonowanie jego bariery naskórkowej, czyli zapobiegać przeznaskórkowej utracie wody z głębszych warstw skóry. Stosując kosmetyki, które pozostawiają na skórze dziecka delikatny, ochronny film, zwiększamy stopień nawilżenia jego skóry. Wbrew powszechnemu wyobrażeniu nawilżanie nie polega na dostarczaniu do skóry wody w kosmetyku, ale na takim zabezpieczeniu naskórka, by woda, która znajduję się w skórze właściwej, wolniej odparowywała.

Viewing all 269 articles
Browse latest View live